Budowa nowych elektrowni węglowych w Jaworznie czy Opolu, to były decyzje Platformy, podejmowane 6-8 lat temu; obecne deklaracje tej partii dotyczące polityki energetycznej są z nimi niespójne - ocenił w sobotę, 21 września, w Katowicach wiceminister energii Adam Gawęda (PiS).
- Przypomnę, to były decyzje Platformy, to są nowe elektrownie, których okres gwarancyjnej pracy jest szacowany na ok. 30-40 lat. A więc, jeżeli dziś Platforma mówi, że do 10 lat chce zlikwidować górnictwo, to pozostaje to w poważnej sprzeczności z decyzjami, które podejmowała jeszcze parę lat wcześniej, 6-8 lat temu - mówił dziennikarzom w kuluarach sobotniej konwencji PiS wiceminister energii.
- Te zapowiedzi są niespójne i fałszują rzeczywistość. W naszym przekonaniu wolumen produkowanego węgla powinien być tak dopasowany i tak dostosowany, aby odpowiadał potrzebom energetyki zawodowej, zmieniającego się sektora ciepłowniczego, komunalnego i przemysłu, który potrzebuje tego surowca do swego rozwoju - zaznaczył Gawęda.
W sobotę rano niewiarygodność m.in. w polityce prowadzonej wobec górnictwa i klimatu, a także w sferze walki ze smogiem, zarzucił rządzącym na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Sosnowcu przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
- Jak mogą być wiarygodni ci, którzy przez ostatnie lata sprowadzają węgiel z Rosji - to jest ponad 20 mln ton za ponad 7 mld zł. Gdzie jest ich wiarygodność, gdzie są te obietnice, w których mówią, że będą walczyć o polskie kopalnie i polski węgiel? Oni są po prostu niewiarygodni i dzisiaj to wyraźnie mówimy - powiedział Schetyna, zarzucając też rządzącym zmarnotrawienie ok. 30 mld zł unijnych środków na walkę ze smogiem.
- To nie jest wiarygodność, to jest ich polityka - polityka, która polega na tym, że jedno to składane obietnice, a drugie - brak ich realizacji. Niewiarygodna ekipa z frazesami, pustymi frazesami i pustymi obietnicami. I mam nadzieję - jestem przekonany - że 13 października wszyscy to z bliska zobaczą - szczególnie tu, w Zagłębiu i na Śląsku - mówił przewodniczący Platformy.
Poseł PiS Grzegorz Matusiak, pytany po sobotniej po konwencji PiS o pomysły tej partii na górnictwo przypomniał m.in., że w środę w Jastrzębiu-Zdroju zaplanowana jest uroczystość oficjalnego otwarcia i prezentacja kopalni "Bzie-Dębina w budowie".
- To bardzo znaczący sukces - ocenił.
- Jeżeli chodzi o innowacje, wprowadzamy nowe możliwości wydobywania węgla, poprzez nowe zestawy kombajnowe, które mają być zainstalowane w naszych kopalniach. Poza tym są środki na inwestycje i mamy gdzie fedrować, np. kopalnia Zofiówka ma szanse na wydobywanie węgla kamiennego jeszcze przez 70 lat - zaznaczył Matusiak, występujący na konwencji PiS w mundurze górniczym.
- Warto inwestować w górnictwo, bo górnictwo przynosi z pewnością naszej gospodarce duże korzyści - dodał poseł.
Pytany o presję płacową w Polskiej Grupie Górniczej Matusiak ocenił, że w okresie wyborczym "każdy chce wywalczyć sobie jak najwięcej, poprzez zadeklarowanie w stosunku do górników z PGG wyższych zarobków".
Zaznaczył jednak, że wyższe zarobki muszą wiązać się z możliwościami finansowymi danej spółki.
- Dziś ta spółka przynosi korzyści, ale nie wiem czy na tyle, aby można było dźwigać pensje. Trzeba zostawić to zarządowi i stronie społecznej - uznał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niechaj nowy ratownik posprząta po swoim poprzedniku i do końca załatwi sprawę rekompensaty po Tobiszewskim. emerytów którzy zostali oszukani i okradzeni
Nowy 'ratownik' polskiego górnictwa A Gawęda, uratuje go tak samo jak ratował kopalnie 'Anna' w której pracował...
Przypominam jak w 2014 były strajki bo były zagrożone wypłaty w sektorze wydobywczym... Kłamcom z po mówię NIE!