Węglarki, wagony do przewozu cynku i inny zabytkowy tabor w dalszym ciągu stoją w nieczynnych warsztatach naprawczych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Bytomiu przy ul. Brzezińskiej 27. Miasto stara się znaleźć nowe zastosowanie dla niszczejących hal, jednak nie jest to takie proste.
- Obecnie miasto poszukuje nowej funkcji zagospodarowania obiektów po byłym zakładzie naprawczym zabytkowej GKW i przyległego terenu oraz możliwych źródeł finansowania realizacji inwestycji oraz pokrycia kosztów funkcjonowania zrewitalizowanego już obiektu - poinformował nas Tomasz Sanecki z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Położone w dzielnicy Rozbark warsztaty stanowią element dziedzictwa industrialnego regionu. To w nich remontowano węglarki, którymi przewożono węgiel m.in. z bytomskich kopalń Centrum czy Rozbark do elektrowni w Chorzowie. To tutaj przebudowano część węglarek na wagony pasażerskie, kursujące latem z Bytomia Wąskotorowego do Miasteczka Śląskiego.
Warsztaty przestały funkcjonować na początku 2001 r. Do końca października 2002 r. były chronione przez firmę wynajętą przez Dyrekcję Kolei Dojazdowych w Likwidacji. Potem całodobową ochronę przejęli wolontariusze Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Jednak po tym, jak po zimie 2003 r. rozkradziony został wąski tor prowadzący od stacji w Bytomiu do warsztatów, okazało się, że pociągi z warsztatów prędko nie wyjadą, ani do nich nie wrócą. Wiosną 2004 r. działacze SGKW zrezygnowali z dozorowania obiektu. Wtedy nadzór nad warsztatami przejęła firma wynajęta przez Urząd Miejski w Bytomiu. Po przejęciu ochrony obiektu przez UM Bytom jeden z obiektów - budynek magazynu wynajęto klubowi motocyklowemu, a na placu zorganizowano parking policyjny.
Warsztaty mogły być przekazane miastu nieodpłatnie na mocy stosownej ustawy, jednak po rozkradzeniu toru dojazdowego PKP stwierdziło, że obiekt nie jest w stanie spełniać funkcji transportowych i może być tylko sprzedany. Tak też się stało, Gmina Bytom z dniem 28 grudnia 2016 r. nabyła budynki po byłych Warsztatach Naprawczych Górnośląskiej Kolei Wąskotorowych przy ul. Brzezińskiej 27 i od tego momentu jest właścicielem terenu warsztatów.
W maju 2019 r. bytomski magistrat rozpisał przetarg na rewitalizację obiektów. Miały być one dostosowane do nowego sposobu użytkowania. Jednak najniższa oferta w przetargu wynosiła około 50 mln zł, co znacząco przekraczało możliwe do przeznaczenia środki, czyli 20 mln zł. Przetarg nie został rozstrzygnięty.
- Zabudowania warsztatów znajdują się w obszarze czynnych szkód górniczych, jednak spowodowane nimi uszkodzenia nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla zabudowań - stwierdza Paweł Niemczuk, pełnomocnik zarządu Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. - Na terenie Warsztatów do dziś znajduje się kilkadziesiąt sztuk taboru: węglarki, wagony do przewozu cynku, brankardy, wagony pasażerskie, lokomotywa oraz kilka wagonów o wartości zabytkowej. Tabor ten stanowi rezerwę strategiczną GKW i jest, w miarę potrzeby, przewożony na stację Bytom Karb Wąskotorowy. Warsztaty, choć w złym stanie technicznym, zapewniają zgromadzonemu tam taborowi elementarne zabezpieczenie przed czynnikami atmosferycznymi takimi, jak deszcz i śnieg oraz dewastacją.
Czy kiedykolwiek jeszcze dawne warsztaty odzyskają połączenie z resztką linii wąskotorowej? Na razie brzmi to jak science-fiction. Gmina Bytom na podstawie umowy użyczenia podpisanej w roku 2002 jest użytkownikiem dawnego toru. W ramach zadania „Stworzenie przyjemnych i bezpiecznych przestrzeni dla mieszkańców Rozbarku” utworzono na jego odcinku chodnik dla pieszych i rowerzystów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.