- Sytuacja w polskim górnictwie przez ostatnie trzy lata rządów PiS bardzo gwałtownie się pogorszyła - ocenił we wtorek wiceprzewodniczący PO Borys Budka. Pozycja polskiego górnictwa umacnia się, branża inwestuje w nowe złoża i sprzęt, a import węgla spada - mówił wiceminister energii Adam Gawęda (PiS).
Wiceszef resortu energii wziął udział w otwarciu Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego KATOWICE 2019 - jednego z największych na świecie spotkań przedstawicieli branży górniczej, o prawie 35-letniej tradycji. Przed terenem targów kandydaci Koalicji Obywatelskiej na posłów - wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka i posłanka Nowoczesnej Monika Rosa - zorganizowali konferencję prasową, by przedstawić swoją ocenę sytuacji w górnictwie węgla kamiennego.
- Niestety, sytuacja w polskim górnictwie przez ostatnie trzy lata rządów PiS bardzo gwałtownie się pogorszyła. Wbrew tej propagandzie, z którą mamy do czynienia, twarde dane, które prezentuje nawet samo Ministerstwo Energii, pokazują, że ten ostatni okres od 2015 r. to była naprawdę zła zmiana dla górnictwa - mówił poseł Budka, wskazując, iż od 2015 r. wydobycie węgla spadło o ponad 12 proc., eksport tego surowca zmniejszył się o ponad 100 proc., natomiast gwałtownie wzrósł import, sięgając w ub.r. niespełna 20 mln t.
- Ten import węgla do Polski oznacza, że polscy podatnicy, polscy przedsiębiorcy, polscy konsumenci, finansują miejsca pracy za granicą. Podczas gdy spada wydobycie w Polsce, import wzrasta. W związku z tym to, co dzieje się na polskim rynku, to finansowanie miejsc pracy w innych krajach - mówił Budka, oceniając, iż spada także konkurencyjność polskich kopalń. Jak przekonywał, aby sektor węglowy był opłacalny, wydajność pracy powinna wzrosnąć blisko dwukrotnie, a na pewno powyżej tysiąca ton węgla średnio na jednego zatrudnionego (dziś - według posła PO - to ponad 700 t).
Wiceszef PO zwrócił też uwagę na spadek udziału przemysłu i przetwórstwa w strukturze polskiego PKB.
- Wbrew zapowiedziom o reindustrializacji, widzimy zapaść w tym sektorze (...). Nie da się rozwijać kraju, rozwijać gospodarki, bazując jedynie na popycie wewnętrznym i konsumpcji wewnętrznej - mówił poseł Budka, zarzucając przedstawicielom rządu "zaklinanie rzeczywistości".
Posłanka Nowoczesnej Monika Rosa zwróciła uwagę, że międzynarodowe ceny węgla spadają, co w perspektywie przełoży się również na sytuację polskich kopalń i kooperujących z nimi firm, a to - w połączeniu z rosnącymi cenami energii, większymi kosztami utrzymania pracowników oraz obciążeniami podatkowymi - może zmusić wiele przedsiębiorstw do redukcji zatrudnienia i pogorszyć ich wyniki.
Posłanka Rosa oceniła, że transformacja energetyczna jest koniecznością, a zaangażowane w nią podmioty potrzebują przede wszystkim jasnego planu, "w jaki sposób polska energetyka będzie kształtowała się przez kolejne lata", a także czytelnej strategii i informacji dotyczącej zarówno ścieżki odchodzenia od węgla, jak i wsparcia, na jakie mogą liczyć ze strony państwa dotknięte transformacją podmioty.
Uczestniczący we wtorkowym otwarciu katowickich targów górniczych wiceminister energii Adam Gawęda przedstawił inną ocenę sytuacji polskiego sektora węglowego, podkreślając, iż jego pozycja umacnia się, poprzez inwestycje, unowocześnienie i wdrażanie nowoczesnych technologii.
- Bardzo głęboko wierzę, że poziom inwestycji, który jest rok po roku podnoszony przez nasze spółki, będzie właściwym poziomem, wykorzystującym nowe technologie i nowe możliwości. Jeszcze w roku 2012-2013 nakłady inwestycyjne w ówczesnej największej spółce górniczej sięgały 1-1,1 mld zł rocznie; w tej chwili nakłady w największej spółce (Polskiej Grupie Górniczej - PAP) to prawie 3 mld zł. Podnosimy poziom inwestowania - nie tylko w maszyny i urządzenia, również we wszystkie wyrobiska udostępniające nowe rejony, tak aby górnictwo mogło dalej dobrze się rozwijać i funkcjonować - powiedział Gawęda.
- Dzisiaj Polska Grupa Górnicza, Jastrzębska Spółka Węglowa, Bogdanka i inne spółki realizują swoje plany techniczno-ekonomiczne i inwestycyjne. Gdyby popatrzeć na ostatnie transformacje i proces restrukturyzacyjny, to oczywiście mamy jeszcze wiele do zrobienia, ale pozycja naszego górnictwa (...) umacnia się, i w tym roku już zauważamy tendencję spadkową importu węgla - dodał wiceminister. W ub.r. import osiągnął rekordowy poziom 19,7 mln t; prognozy wskazują, że w tym roku będzie mniejszy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.