Tauron kupił we wtorek pięć farm wiatrowych o łącznej mocy 180 MW za 137 mln euro - poinformował prezes spólki Filip Grzegorczyk podczas Forum Ekonomicznym w Krynicy.
- Nabycie farm to pierwsza duża inwestycja, wpisująca się w założenia "zielonego zwrotu" Taurona". Nowe kierunki strategiczne spółki zakładają, że co do zasady spółka będzie inwestować tylko w źródła odnawialne. Takie są megatrendy - dodał.
Zakupione farmy to Śniatowo - 16 turbin o mocy 32 MW, Mogilno - 17 turbin o mocy 34 MW, Inowrocław - 16 turbin o mocy 32 MW, Dobrzyń - 17 turbin o mocy 34 MW i Gołdap - 16 turbin o mocy 48 MW. Do tej pory należały do grupy in.ventus. Po przejęciu tych instalacji łączna moc farm wiatrowych w grupie Tauron przekroczy 380 MW. Jak podkreślał Grzegorczyk, po transakcji udział źródeł odnawialnych w aktywach wytwórczych spółki przekroczy 10 proc.
- Komentarze analityków po zapowiedzeniu transakcji miały charakter pozytywny. Nasza aktualizacja nie ma charakteru papierowego, kryją się za nią konkretne działania - mówił prezes Taurona.
Wiceprezes ds. finansowych Marek Wadowski ujawnił, że spółka spodziewa się co najmniej 100 mln zł zysku EBITDA rocznie z zakupionych farm. Transakcja ułatwia stabilność finansową w kolejnych latach i będzie pozytywnie odbierana przez inwestorów. Z kolei wiceprezes Jarosław Broda podkreślił, że to nie był prosty zakup udziałów, ale też zakup zadłużenia w jednym pakiecie. Zaznaczył, że cena w przeliczeniu na MW leży w dolnych granicach podobnych transakcji.
Zdanbiem Filipa Grzegorczyka transakcja zamyka znaczącą część sporów sądowych z farmami.
- To ryzyko znika, co jest bardzo istotnym elementem - zaznaczył.
Razem z kupnem farm Tauron kupił też wierzytelności Hamburg Commercial Banku AG wobec spółek zarządzających aktywami, będącymi przedmiotem transakcji. Uzgodniono, że po przeprowadzeniu transakcji bank ten zobowiąże się do cofnięcia powództwa wobec spółki Tauron Sprzedaż. W marcu 2019 r. Hamburg Commercial Bank zażądał prawie 233 mln zł plus odsetki tytułem kar umownych (ponad 196 mln zł) i odszkodowania (ponad 36 mln zł) za niewykonanie umów na sprzedaż "zielonych certyfikatów". Jednocześnie po przeprowadzeniu transakcji będzie można zakończyć postępowania toczących się z powództwa spółek należących do grupy in.ventus przeciwko spółkom z grupy Tauron.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.