Masowe strajki na Śląsku w 1980 r., których efektem były ustalenia zawarte w Jastrzębiu-Zdroju, miały ogromny wpływ na skuteczność negocjacji prowadzonych w tym czasie w Gdańsku i Szczecinie. 3 września obchodzić będziemy 39. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Gdyby nie ten strajk i jego efekty, historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej, a upadek komunizmu nastąpił znacznie później i miał bardziej krwawe oblicze.
Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach zaprasza 3 września do Jastrzębia-Zdroju, gdzie odbędą się obchody 39. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Uroczystości rozpoczną się o godz. 11. mszą w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła. Porozumienie to ze strony Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego KWK Manifest Lipcowy podpisał Jarosław Sienkiewicz, oskarżany później o współpracę ze służbami, a ze strony rządowej – Franciszek Kaim.
Nie wolno zapomnieć, że impuls strajkowy latem 1980 r. poszedł na cały region z tarnogórskiego Fazosu. 21 sierpnia uczczono to wydarzenie pod Dzwonnicą Tarnogórskich Gwarków. Obecny tam Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność, przypomniał, że w 1980 r., obok postulatów płacowych i socjalnych, wysunięto żądania o charakterze ogólnospołecznym i solidarnościowym z zakładami pracy protestującymi na Wybrzeżu. W konsekwencji podpisano porozumienia w Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu-Zdroju i na koniec 11 września także Porozumienia Katowickie (w Hucie Katowice).
To tamtemu wybuchowi społecznemu zawdzięczamy m.in. wolne soboty, wprowadzenie pułapu minimalnej i maksymalnej płacy, obniżenie wieku pracowników dołowych, deputaty węglowe w górnictwie i zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w niektórych kopalniach oraz zaliczenie pylicy do chorób zawodowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.