Dalsze prace nad projektem ustawy, który wprowadzi m.in. kary za sprzedaż tzw. kopciuchów, będą prowadzone od 28 sierpnia - poinformował we wtorek, 16 lipca, szef sejmowej komisji gospodarki Jerzy Meysztowicz. Nowe prawo zakaże także sprowadzania do Polski kotłów niespełniających ekologicznych norm.
Połączone sejmowe komisje gospodarki oraz środowiska przeprowadziły we wtorek pierwsze czytanie rządowego projektu noweli Prawa ochrony środowiska oraz ustawy o Inspekcji Handlowej. Nowe rozwiązania zostały przygotowane przez resort przedsiębiorczości i technologii.
Posłowie nie przyjęli we wtorek sprawozdania w sprawie projektu, co by oznaczało, iż zostałby on skierowany do drugiego czytania. Przewodniczący komisji gospodarki poseł PO-KO Jerzy Meysztowicz, po przeprowadzeniu pierwszego czytania poinformował posłów, że dalsze prace nad projektem zostaną wstrzymane do 28 sierpnia br.
- Niestety procesy legislacyjne musimy wstrzymać do 28 sierpnia - stwierdził.
Obecna na posiedzeniu połączonych komisji szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz tłumaczyła, że nowe przepisy mają uszczelnić rynek, tak by do konsumentów nie trafiały pozaklasowe, nieekologiczne kotły grzewcze. Wyjaśniła, że projekt wprowadza definicję "wprowadzania do obrotu", co ma wyeliminować możliwość sprowadzania do Polski nieekologicznych kotłów z innych państw UE, Turcji i państw EFTA (będących stroną umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym).
Uregulowania ograniczające swobodny przepływ towarów w UE są zgodne z przepisami wspólnotowymi. Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej dopuszcza stosowanie zakazów lub ograniczeń przywozowych, wywozowych lub tranzytowych, uzasadnionych względami m.in. bezpieczeństwa publicznego, czy ochrony zdrowia i życia ludzi.
Emilewicz dodała, że nowe przepisy wzmocnią też system kontroli sprzedawanych kotłów grzewczych. Mają pozwolić także Inspekcji Handlowej na prowadzenie badań laboratoryjnych kotłów.
Zgodnie z wyliczeniami MPiT, na polski rynek trafia rocznie około 200-250 tys. kotłów na paliwa stałe. Dokładnych danych jednak brakuje ze względu na duże rozproszenie rynku i szarą strefę w handlu takimi urządzeniami, którą ocenia się na 20-25 proc. rynku.
Projekt noweli "uzbraja" obowiązujące rozporządzenie dotyczące norm jakości kotłów w przepisy pozwalające skuteczniej przeciwdziałać wprowadzaniu na rynek nieekologiczncyh kotłów grzewczych na paliwo stałe.
Zgodnie z obowiązującym prawem od 1 lipca 2018 r. w Polsce nie można wprowadzać na rynek gorszych niż piątej klaty emisyjnej (najbardziej ekologicznych) domowych kotłów grzewczych na paliwo stałe. Rozporządzenie w tej sprawie było wzorowane na przepisach unijnej dyrektywy dotyczącej ekoprojektu, która zacznie obowiązywać 1 stycznia 2020 r. Dyrektywa wskazuje, że niektóre produkty muszą spełniać minimalne wymogi w zakresie efektywności energetycznej, przez co zmniejsza się negatywy wpływ na środowisko.
Z obserwacji resortu przedsiębiorczości i technologii oraz organizacji zajmujących się problemem smogu wynikało, że przepisy w sprawie kotłów są obchodzone przez producentów i na rynek trafiają nadal nieekologiczne piece grzewcze, tzw. kopciuchy. Wykorzystywane były wyjątki z rozporządzenia, a kiepskiej jakości piece węglowe trafiały pod strzechy jako kotły na ciepłą wodę użytkową bądź kotły na biomasę niedrzewną. MPiT zamknęło te furtki nowelą rozporządzenia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.