Działka, na której inwestor zamierza wyciąć 1,3 tys. drzew, jest naturalnym przedłużeniem Parku Śląskiego i wymaga ochrony; aby tak się stało, zarząd woj. śląskiego powinien ją odkupić i przyłączyć do parku - ocenił wiceprezydent Chorzowa, którego władze wydały zgodę na wycinkę.
Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski uważa natomiast, że teren wokół parku można zabezpieczyć przy pomocy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, te zaś mogą być uchwalane jedynie przez gminy graniczące z parkiem.
Należący do samorządu województwa Park Śląski to jeden z największych parków miejskich w Europie, położony na styku Katowic, Chorzowa i Siemianowic Śląskich. Na powierzchni ok. 600 ha znajdują się tereny leśne oraz część parkowa. W granicach parku mieszczą się m.in.: Stadion Śląski, Planetarium Śląskie, Śląski Ogród Zoologiczny oraz Górnośląski Park Etnograficzny.
W ostatnim czasie władze Chorzowa wydały zgodę na usunięcie 1327 drzew i 26 m kw. krzewów na przylegającej do parku działce, gdzie niegdyś mieścił się Ośrodek Postępu Technicznego. W zamian inwestor, spółka Green Park Silesia, musi posadzić taką samą ilość drzew i krzewów. Samorząd tłumaczy, że obowiązujące przepisy nie pozwoliły na wydanie innej decyzji. Plan zagospodarowania przestrzennego Chorzowa zezwala w tym miejscu na działalność usługową, handel i wystawiennictwo. Inwestor chce wybudować tam pawilony handlowe, wobec wcześniejszego braku zgody na budowę mieszkań.
Przeciwko wycince drzew zaprotestował w minioną środę marszałek woj. śląskiego, który zaapelował do władz Chorzowa o powstrzymanie procesu przejmowania terenu przy parku pod działalność komercyjną i deweloperską. W odpowiedzi wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik zaapelował do marszałka, aby włączył teren w granice parku.
- To na razie jedyny scenariusz, dzięki któremu unikniemy wycinki drzew. Społecznicy i mieszkańcy wielokrotnie podkreślali, że działka jest naturalnym przedłużeniem parku i wymaga specjalnej ochrony. Aby tak się stało, zarząd województwa śląskiego powinien odkupić działkę, która obecnie znajduje się w rękach prywatnych, i przyłączyć ją do parku - powiedział w piątek wiceprezydent.
Jego zdaniem wcześniejsze wypowiedzi marszałka, a także list skierowany do urzędu dawały władzom miasta nadzieję, że urząd marszałkowski przychyli się do chorzowskiej propozycji. "Bardzo zdziwiła nas wczorajsza, negatywna reakcja pana marszałka. Mamy jednak nadzieję, że wcześniejsze deklaracje o kluczowej roli Parku Śląskiego są nadal aktualne i uda nam się wspólnie zapobiec wycince" - powiedział Michalik.
Samorząd Chorzowa zaproponował również ustanowienie - w porozumieniu z samorządem województwa i Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków - parku kulturowego na terenie Parku Śląskiego. "Park kulturowy jest formą ochrony prawnej obszarów szczególnie cennych pod względem historycznym i społecznym. Taka decyzja zabezpieczy Park Śląski na lata" - napisał do marszałka wiceprezydent Chorzowa.
Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski pytany w piątek o sprawę parku przez katowicki portal www.infokatowice.pl podkreślił, że należy chronić Park Śląski przed zakusami deweloperów. "Nie wszyscy mają dobrą wolę co do Parku i tego, żeby chronić to dziedzictwo tutaj Śląska, które przez wiele dekad było wypracowane. My też nie jesteśmy w stanie za to wziąć odpowiedzialności, ponieważ nie mamy kompetencji, żeby blokować działania samorządu; ustawa nam takich kompetencji nie daje. Możemy tylko apelować, prosić, tłumaczyć" - powiedział portalowi marszałek.
Przypomniał, że zorganizowany niedawno z jego inicjatywy "okrągły stół" w sprawie Parku był po to, żeby edukować samorządowców i zachęcać ich - jak mówił Chełstowski - "byśmy wspólnie tworzyli deklaracje na rzecz ochrony Parku, obrony Parku przed zakusami deweloperów".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.