Szklarska Poręba, jeden z ulubionych kierunków wczasowych Polaków, jest także miastem górniczym. Nie każdy wczasowicz wie, że na terenie tej miejscowości prowadzona jest eksploatacja systemem odkrywkowym, gdyż odbywa się ona w otoczeniu terenów leśnych.
Co pomaga, aby funkcjonujący w otoczeniu lasów zakład górniczy żył w zgodzie z leśnikami? Na pewno uregulowany status prawny gruntów, na których prowadzi się wydobycie. Kamieniołomy w Szklarskiej Porębie pod tym względem nie mają problemów, gdyż nie znajdują się poza gruntami Skarbu Państwa będącymi w zarządzie Nadleśnictwa Szklarska Poręba.
Na terenie Sudetów istnieje sporo kamieniołomów. Niektóre z nich zajmują częściowo grunty leśne, inne starają się o przejęcie od Lasów Państwowych kolejnych powierzchni w celu poszerzenia działalności wydobywczej. W kurorcie rozłożonym u zbiegu Gór Izerskich i Karkonoszy sytuacja jest inna.
W Szklarskiej Porębie tradycje górnicze podtrzymuje Zakład Górniczy "Szklarska Poręba Huta", wydobywający granit. Jest on usytuowany na zboczu Gór Izerskich w pobliżu przystanku kolejowego o takiej samej nazwie, jak kopalnia. Wyrobisko leży w otoczeniu kompleksu leśnego, na lewym brzegu rzeki Kamiennej.
- Czynne kamieniołomy znajdują się poza gruntami w zarządzie Lasów Państwowych - stwierdza Kamila Korkuz z Działu Gospodarki Leśnej w Nadleśnictwie Szklarska Poręba. - Ewentualne uciążliwości mogą wynikać z obciążania dróg leśnych.
W godzinach strzelania, czyli od godz. 9.00 do 11.30 i od 13.00 do 15.00 może też dochodzić do rozrzutu odłamków skalnych na odległość do trzystu metrów. Kamieniołom granitu znajduje się co prawda z dala od znakowanych szlaków turystycznych, jednak w jego pobliżu prowadzi droga wykorzystywana chętnie przez rowerzystów, udających się w Góry Izerskie. To oni muszą uważać na sygnały o strzelaniach.
Kilka kilometrów od Szklarskiej Poręby Huty znajduje się najwyżej w Polsce położona kopalnia kwarcu Stanisław na Izerskich Garbach. Jest to obecnie najwyżej położony w kraju nieczynny zakład górniczy, a zarazem spora atrakcja krajoznawcza, widoczna m.in. z szosy na Rozdrożu Izerskim. Ta kopalnia, chociaż położona w lesie, również nie obejmuje gruntów Lasów Państwowych.
- Kopalnia kwarcu Stanisław znajduje się poza gruntami w zarządzie nadleśnictwa. Eksplantacja złóż trwała do początków XXI w. Właściciel kopalni nie informował Nadleśnictwa o woli zbycia gruntu - informuje Kamila Korkuz z Nadleśnictwo Szklarska Poręba.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.