Rząd "śmiertelnie poważnie" podchodzi do zapowiedzi wyłączenia od 1 września br. części surowcowej w krakowskim oddziale ArcelorMittal - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister przedsiębiorczości i technologii Marcin Ociepa.
- Funkcjonowanie przemysłu energochłonnego to strategiczne zagadnienie dla Polski" - dodał.
Wiceminister wskazał, że sektor mierzy się z wieloma wyzwaniami, w tym z zakłóceniami na światowym rynku stali, ze wzrostem cen uprawnień do emisji CO2 i wysokimi cenami energii elektrycznej. Zaznaczył, że rząd mając świadomość trudnej sytuacji przemysłu energochłonnego, prowadzi dialog z podmiotami z tego sektora, w tym z ArcelorMittal w ramach trójstronnego zespołu ds. przemysłu energochłonnego.
W ocenie wiceministra, rekompensaty dla przemysłu energochłonnego za wzrost cen energii elektrycznej mają fundamentalne znaczenie.
- Resort przedsiębiorczości i technologii przygotował projekt ustawy, który został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów 6 czerwca br." - poinformował. Dodał, że Komitet rekomenduje przyjęcie projektu na posiedzeniu Rady Ministrów 18 czerwca br.
- Spodziewam się, że Rada Ministrów przyjmie ten dokument - stwierdził.
Ociepa zaznaczył, że to trudny projekt, bo wymagał konsultacji międzyresortowych i dialogu z Komisją Europejską. Dodał, że projekt- mimo trwających prac legislacyjnych - jest już w procesie prenotyfikacji w KE.
-Jesteśmy zdeterminowani, żeby jeszcze w tej kadencji ustawa została przyjęta - dodał.
Jak wyjaśnił Ociepa, projekt określa zasady, tryb udzielania i sposób obliczania wielkości pomocy publicznej z tytułu ponoszenia kosztów zakupu uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, na cenę energii elektrycznej zużywanej do wytwarzania produktów z sektora energochłonnego".
Dodał, że projekt przewiduje, że w latach 2020-2021 na rekompensaty na wypłatę tych rekompensat zostanie przeznaczone ok. 2 mld zł.
Geert Verbeeck, prezes ArcelorMittal Poland poinformował na początku maja, że spółka planuje od września tego roku tymczasowo wstrzymać pracę części surowcowej w krakowskiej hucie, czyli wielkiego pieca i stalowni. Decyzja ta wynika z jednej strony ze spadającego popytu na stal na światowych rynkach, w tym w sektorze motoryzacyjnym. Z drugiej strony - mówił Verbeeck - krakowska huta utraciła konkurencyjność w związku z rosnącym importem stali spoza Unii Europejskiej, rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2 oraz cenami energii elektrycznej.
Według przedstawiciela spółki zamknięcie nastąpi we wrześniu i potrwa "miesiące lub kwartały". Prezes poinformował, że koncern nie zamierza zwalniać około 1,2 tys. pracowników zatrudnionych w części surowcowej - zostaną oni przesunięci do części przetwórczej, czyli walcowni, innych zakładów ArcelorMittal Poland lub do prac, które obecnie wykonują firmy zewnętrzne. Część pracowników otrzyma obniżone wynagrodzenie tzw. "postojowe".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.