Szkolenia, zgony naturalne, temperatura zastępcza i współpraca z prokuraturą – to najważniejsze tematy pierwszej części Akademii BHP Wydawnictwa Górniczego.
- Szkolenia to pięta Achillesa górnictwa – podkreślił prof. Józef Dubiński, b. dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa, który podsumował pierwszy panel konferencji.
Zdaniem eksperta, to wąskie gardło, które trzeba przerwać i w końcu uporządkować sprawę szkoleń.
- Na to trzeba położyć nacisk, bo górnictwo się skończy, a my ciągle będziemy o tym tylko mówić. W górnictwie pracuje zupełnie nowe pokolenie, różne od tego z czasów początku przemian w branży. To ludzie o innej wiedzy i zupełnie innych umiejętnościach. Te szkolenia śnią mi się po nocach – mówił prof. Dubiński.
Dr Piotr Buchwald, prezes CSRG, podkreślił, że po raporcie Wyższego Urzędu Górniczego na temat szkoleń w spółkach górniczych „opadły mu ręce”.
- Są bardzo negatywne przykłady, od których musimy odejść jak najszybciej. To pierwszy wniosek z tej konferencji – mówi Buchwald.
Andrzej Pakura, szef katowickiego oddziału Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby BHP, poinformował jako wiceprzewodniczący WUG-owskiej komisji ds. szkoleń: - Mamy już opracowane minimum szkoleń dla węgla kamiennego. W spółkach wydobywających ten surowiec panuje pewna dyscyplina i tu zmiany już teraz zachodzą. W przypadku innych surowców jest nieco gorzej.
Adam Mirek, prezes WUG, zauważył, że szkolenia górników w spółkach to bardzo często wręcz patologia. Odniósł się także do zgonów naturalnych w kopalniach i badań lekarskich pracowników.
- Skoro lotnik, marynarz, strażak, policjant przechodzą regularne badania, to w czym jest łatwiejsza praca górnika? Moim zdaniem jest trudniejsza, a warunki pracy bardziej ekstremalne. Tymczasem mamy takie przypadki, że górnik zostaje jednego dnia dopuszczony do pracy przez lekarza, a trzy dni później umiera. Te zgony to głównie zawały serca. Chcemy, korzystając ze środków ZUS, przeprowadzić badania przesiewowe. Jeśli w ten sposób uratujemy choć kilku osobom życie, to warto.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Te szkolenia najlepiej oddać firmom zewnętrznym. Prowadzonym przez swoich. A badania lekarskie górników i tak są drogie i wnikliwe. Taki mamy chory naród co umiera młodo, nie tylko w kopalniach.