Nierealizowanie zobowiązań wynikających z umowy o zarządzanie, niewłaściwy nadzór nad spółkami grupy kapitałowej, nadmierne wydatki na wyjazdy służbowe, a w efekcie utrata zaufania rady nadzorczej - to podane przez szefową rady przesłanki wtorkowego, 11 czerwca, odwołania prezesa JSW Daniela Ozona.
Prezesa, który kierował spółką od marca 2017 r., bronili związkowcy, którzy obecnie rozważają wszczęcie sporu zbiorowego w spółce. Liczą też na transparentny i uczciwy konkurs na nowy zarząd firmy, w którym - jak postulują - powinien wziąć udział także odwołany we wtorek prezes. Wtorek jest ostatnim dniem przyjmowania zgłoszeń kandydatów w postępowaniu kwalifikacyjnym na zarząd JSW kolejnej kadencji.
We wtorek rano obradująca w Warszawie rada nadzorcza JSW odwołała ze stanowiska prezesa Ozona, powierzając kierowanie zarządem spółki Robertowi Małłkowi, od ponad trzech miesięcy delegowanemu z rady do zarządu JSW. Według nieoficjalnych informacji spółki, decyzji o odwołaniu Ozona na ponad dwa tygodnie przed końcem jego kadencji nie poparli czterej członkowie rady nadzorczej z wyboru załogi.
Główne przyczyny odwołania prezesa JSW wyjaśniła w oświadczeniu przewodnicząca rady nadzorczej prof. Halina Buk. Jak napisała, nastąpiła "utrata zaufania do Prezesa Zarządu wynikająca z ograniczania Radzie Nadzorczej dostępu do informacji przy podejmowaniu kluczowych decyzji". Na brak zaufania do prezesa wskazał także minister energii Krzysztof Tchórzewski, który we wtorek rozmawiał ze związkowcami z JSW, pikietującymi rano siedzibę ministerstwa.
"Ponadto Rada Nadzorcza podkreśliła brak realizacji zobowiązań wynikających z umowy o zarządzanie oraz nadmierne obciążanie spółki wydatkami na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie na wyjazdy służbowe Prezesa bez wskazania ich zasadności" - poinformowała w komunikacie przewodnicząca rady.
Dodała, iż rada nadzorcza "zwróciła również szczególną uwagę na niewłaściwy nadzór nad spółkami Grupy Kapitałowej JSW oraz wielokrotne, świadome wprowadzanie w błąd strony społecznej, co do procesów prowadzonych w spółce". Odwołany prezes JSW dotąd nie odniósł się publicznie do tych zarzutów.
Prof. Buk zapewniła, że sytuacja w JSW jest stabilna.
"Zarząd i Rada Nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA działają w najlepszym interesie Spółki i zapewniają jej funkcjonowanie bez żadnych zakłóceń" - napisała przewodnicząca rady.
Przeciwni odwołaniu Ozona są związkowcy z JSW, którzy pikietowali siedzibę Ministerstwa Energii; ich przedstawiciele przyszli też przed warszawski biurowiec, gdzie odbyło się posiedzenie rady nadzorczej, nie zostali jednak wpuszczeni do środka. Związkowcy - na razie nieoficjalnie - zapowiadają wszczęcie sporu zbiorowego w spółce. Formalną przesłanką jego wszczęcia może być żądanie wypłaty jednorazowego świadczenia z ubiegłorocznego zysku spółki. Związkowcy już kilka miesięcy temu wystąpili o taką wypłatę, zaś prezes Ozon deklarował jej rozważenie po ocenie wyników pierwszego półrocza.
Wszczęcie sporu zbiorowego może dać związkowcom możliwość ogłoszenia pogotowia strajkowego i legalnego prowadzenia protestu. Decyzje w tej sprawie mają zapaść po powrocie związkowców do Jastrzębia-Zdroju z wtorkowej pikiety w Warszawie. Związki oczekują też "uczciwego" konkursu na zarząd JSW nowej kadencji. W końcu maja rada JSW ogłosiła postępowanie kwalifikacyjne, które ma wyłonić prezesa spółki i jego czterech zastępców. Wtorek jest ostatnim dniem przyjmowania zgłoszeń kandydatów, zaś rozmowy kwalifikacyjne z osobami spełniającymi określone w ogłoszeniu wymogi odbędą się w warszawskim biurze JSW dniach 24-26 czerwca.
Na 26 czerwca zaplanowano także zwyczajne walne zgromadzenie JSW, podczas którego m.in. rozpatrzone będą sprawozdania rocznie z działalności zarządu i rady nadzorczej spółki. Wówczas okaże się, czy prezes Ozon otrzyma absolutorium z wykonania obowiązków w minionym roku, w sytuacji, gdy - jak napisała we wtorkowym oświadczeniu przewodnicząca rady - odwołując prezesa rada zwróciła uwagę na "brak realizacji zobowiązań wynikających z umowy o zarządzanie oraz nadmierne obciążanie spółki wydatkami na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie na wyjazdy służbowe Prezesa bez wskazania ich zasadności".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Był Ozon teraz Metan :)
Nadmierne obciążanie spółki wydatkami na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie na wyjazdy służbowe Prezesa?Lepiej niech ta pani buk powie ile kosztuje utrzymanie tej smiesznej rady nadzorczej