Po śmierci dwóch górników, którzy zginęli w kopalni węgla kamiennego w obwodzie lwowskim, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział w środę, 29 maja, zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO), poświęconego bezpieczeństwu w górnictwie.
- Doszło do ogromnej tragedii, straciliśmy dwóch ludzi. Usłyszeliśmy też dzisiaj o problemach z warunkami pracy górników, ich bezpieczeństwa. Rozumiemy, że jest to skomplikowana kwestia, dlatego zwołujemy RBNiO - oświadczył podczas wizyty w miejscu katastrofy w kopalni Lisowa.
W środę nad ranem na głębokości 242 metrów doszło tam do zawalenia się chodnika, w wyniku czego zginęło dwóch górników. Prezydent oświadczył, że ich rodziny otrzymają wsparcie od państwa.
Posiedzenie RBNiO w sprawie bezpieczeństwa w kopalniach najprawdopodobniej odbędzie się w najbliższy piątek - poinformowała administracja prezydencka.
Kopalnia Lisowa znajduje się we wsi Siedlec w rejonie sokalskim, tuż przy granicy Ukrainy z Polską.
Ukraińskie kopalnie ze względu na dużą koncentrację metanu należą do najniebezpieczniejszych na świecie; z reguły są one niedoinwestowane i oszczędzają na systemach bezpieczeństwa. Co roku ginie tam ponad 300 osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zapamiętajcie tą datę: 15 lutego 1951, haniebna zmiana granic pomiędzy PRL a ZSRR, oddaliśmy żyzne ziemie zabużańskie z Krystynopolem i złożami węgla kamiennego (to samo co Bogdanka) w zmian za skaliste niużytki w Bieszczadach (Ustrzyki) i wyczerpane złoża ropy i gazu. Jeszcze się przesiedlenie nie zakończyło a już zaczęli budować kopalnie węgla kamiennego. Tak nas okradli. Miała być jeszcze jedna korekta ale całe szczęście Stalin zmarł.