Wicepremier Rosji Dmitrij Kozak oświadczył we wtorek, 21 maja, że rozmowy na temat oczyszczenia rurociągu Przyjaźń odbędą się w czwartek, 23 maja. Kozak powiedział, że ze stroną polską "nie udało się porozumieć" w sprawie sposobu opróżnienia rurociągu z zanieczyszczonej ropy.
Wicepremier Rosji poinformował, że ropa naftowa standardowej jakości jest już dostarczana do zakładów na Białorusi, na Słowację i Węgry.
- Jeśli chodzi o ostateczne opróżnienie rurociągu ze strony białoruskiej, to uzgodniono w pełnym zakresie "mapę drogową" i zaczęła już ona być realizowana w Połocku. Przygotowywane są przez stronę białoruską odpowiednie zbiorniki w celu uwolnienia ropy nieodpowiedniej jakości z rurociągu z Polską - powiedział Kozak.
Oświadczył, że "z polskimi kolegami nie udało się ostatecznie porozumieć w sprawie sposobu i warunków opróżnienia rurociągu" z nieodpowiedniej jakości surowca.
Dziennik "Wiedomosti" podał, powołując się na źródła, że Polska "odmawia uzgodnienia tranzytu ropy przez swoje terytorium". Gazeta powołała się na dwóch urzędników rosyjskich i źródła w białoruskim koncernie naftowym Biełnaftachim. Dziennik zaznacza, że nie otrzymał w tej sprawie komentarza polskiego PERN.
Powołując się na urzędnika unijnego, "Wiedomosti" piszą też, że w rurociągu na terenie Polski pozostaje około 400 tys. t zanieczyszczonej ropy. Źródło to twierdzi, że obecnie nie ma planu, co robić z tym surowcem, i że jednym z wariantów jest przechowywanie go na terytorium Niemiec. Jednakże w Niemczech nie ma obecnie wolnych zbiorników - twierdzi to źródło.
Moskiewski dziennik cytuje wypowiedź premiera RP Mateusza Morawieckiego, który ocenił we wtorek, że dostawcy rosyjscy popełnili bardzo duże błędy biznesowo-operacyjne i muszą za to odpowiedzieć finansowo.
Morawiecki poinformował także, że "odbywają się obecnie bardzo trudne, bardzo twarde negocjacje z Rosją, z firmami rosyjskimi".
Polskie Ministerstwo Energii podało ze swej strony, że minister Krzysztof Tchórzewski wystąpił do szefa rosyjskiego resortu energetyki Aleksandra Nowaka o pilne działania w sprawie jak najszybszego przywrócenia drożności systemu i dostaw czystej ropy rurociągiem Przyjaźń.
Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń płynęła z Rosji w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Tranzyt ropy wstrzymał m.in. polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator. W sumie w rurociągu Przyjaźń na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln t zanieczyszczonej ropy, z tego ok. 1 mln t - na Białorusi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.