Budowa kopalni Imielin-Północ rozpocznie się jeszcze w tym roku od drążenia przekopu E-4 stanowiącego główną arterię nowego zakładu.
Początkowe prace będą prowadzone w obszarze koncesyjnym ruchu Ziemowit, a realizacja zaplanowanych zadań ma potrwać ok. 1,5 roku. Obecnie górnicza spółka oczekuje na wydanie przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska ostatecznej decyzji zamykającej etap postępowania środowiskowego. Początkowo GDOŚ miał wydać decyzję do 14 kwietnia, ale postępowanie zostało przedłużone o dwa miesiące.
Kolejnym etapem prac będzie kontynuacja drążenia wyrobisk w obszarze objętym nową koncesją, a mianowicie przekopu E-6, przekopu taśmowego E-4, a także dwóch upadowych I930 oraz I931, co w konsekwencji pozwoli na zamknięcie oczka wentylacyjnego – powietrze przewietrzające wyrobiska nowej kopalni ma płynąć od szybów głównych zakładu macierzystego, czyli ruchu Ziemowit, i wychodzić na powierzchnię istniejącym już szybem wentylacyjnym W-II. Następnie rozpocznie się drążenie wyrobisk węglowych stanowiących obrys pierwszej ściany, której eksploatacja ma się rozpocząć w 2025 r. Ta partia złoża znajduje się w pokładzie 209, który zalega na głębokości ok. 450-550 m pod powierzchnią. Łączne wydobycie z 10 ścian w tym rejonie pokładu będzie wynosiło około 17 mln t węgla.
Odwrócona kolejność
W latach 30. będzie prowadzona eksploatacja w północnej i wschodniej części tego pokładu (co da kolejne 14 mln t węgla) oraz wejście w leżący wyżej pokład 207 (zasoby to 28 mln t). Pozostaje jeszcze możliwość eksploatacji pokładu 206, decyzja w tej sprawie ma zostać jednak podjęta w przyszłości. To oznacza, że łączne zasoby operatywne złoża Imielin-Północ, po które mogliby sięgnąć górnicy PGG, wynoszą ok. 70 mln t.
- Zwykle eksploatacja odbywa się odwrotnie – to znaczy najpierw sięgamy po wyżej położone pokłady, a potem sięgamy głębiej. W tym przypadku odwracamy kolejność. Po pierwsze, możemy sobie na to pozwolić, bo pokład 207 leży wyżej od pokładu 209 o ok. 110-120 m, a taka odległość pionowa daje gwarancję, że wybieranie węgla z niżej leżącego pokładu nie zdegraduje zasobów leżących wyżej. Po drugie, taka kolejność eksploatacji jest dla nas korzystniejsza z technicznego punktu widzenia. Warto w tym miejscu podkreślić, że z każdym rokiem złoża kopalni Piast-Ziemowit ulegają stopniowemu sczerpywaniu. Gdybyśmy nie udostępnili złoża Imielin-Północ, to w 2025 r. doszłoby do znacznego ograniczenia wydobycia ruchu Ziemowit. Dzięki nowym zasobom kopalnia Piast-Ziemowit będzie mogła utrzymać dobowy poziom wydobycia wynoszący ok. 30 tys. t węgla, a w drugiej połowie lat 30., po udostępnieniu kolejnych złóż Ziemowit Głęboki i Piast Głęboki nawet zwiększyć jego poziom. Jeśli chodzi o Imielin-Północ, jest to złoże bardzo perspektywiczne, charakteryzujące się dobrymi warunkami geologicznymi, a zarazem brakiem zagrożeń naturalnych, np. takich jak zagrożenie metanowe. Co ważne, węgiel leży tam płytko, więc odpada konieczność budowy systemu klimatyzacji. Takich złóż praktycznie już nie mamy, a wszystkie te zalety przełożą się również na efektywność i opłacalność wydobycia – wyjaśnia Marek Maruszczyk.
Modernizacja szybu
Otwartą wciąż kwestią jest modernizacja szybu W-II, tak aby oprócz odprowadzenia zużytego powietrza mogła nim zjeżdżać załoga. Tę kwestię ma ostatecznie rozstrzygnąć szczegółowa koncepcja udostępnienia trzech nowych złóż. PGG rozpoczęła już postępowanie przetargowe, które ma na celu wyłonienie wykonawcy takiej analizy.
- Inwestycja związana z modernizacją szybu wentylacyjnego będzie wiązała się oczywiście z dodatkowymi kosztami. Obecny stan szybu W-II to rura szybowa zabezpieczona betonową płytą, budynek wentylatorów oraz kanały wentylacyjne łączące szyb z dyfuzorami. Dostosowanie szybu do jazdy ludzi będzie oznaczało konieczność budowy tzw. kesonu, czyli budynku nad rurą szybową, maszyny wyciągowej oraz budynku socjalnego dla załogi wraz z łaźnią. Z jednej strony na szali jest kwestia szybszego dotarcia ludzi do ściany, a z drugiej koszty takiej inwestycji. Koncepcja udostępniania złoża potwierdzi, czy plany zbrojenia szybu będą ekonomicznie uzasadnione, czy też odstąpimy od tego na rzecz nowoczesnych środków transportu i maksymalnego wydłużenia efektywnego czasu pracy załogi – dodaje przewodniczący Zespołu.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Smog się nie bierze z kopalń, ludzie... problemem nie jest spalanie węgla, problemem jest spalanie węgla w sposób niewłaściwy
Inne kraje zamykają kopalnię aby ograniczyć smog ,idą w ekologiczne źródła energii a my jak ciemny lud w ten czorny syf Za chwilę te fajne drogi i domy w Imielinie będą wyglądać jak w Chełmie Śląskim ,czy w Bieruniu A kopalnia będzie czekać i czekać aby je naprawić