Dzisiaj mija rok od katastrofy w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju, w której zginęło pięciu górników, a dwóch zostało rannych. Z tego powodu zaplanowano uroczystości, podczas których zostanie uczczona pamięć zmarłych. Przyczyną tragedii było silne tąpnięcie.
Daniel Ozon, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, podczas briefingu opowie o tym, co zrobiono w spółce w zakresie poprawy warunków pracy i prowadzenia aukcji ratowniczej. To m.in. stworzenie Centralnego Magazynu Sprzętu Ratowniczego. O 11.30 zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca ofiary wypadków górniczych w Zofiówce.
Przypominamy, że do wstrząsu doszło 5 maja 2018 r. o 10.58. Wtedy pod ziemią pracowało w kopalni 250 osób, z czego w rejonie bezpośredniego zagrożenia 900 m pod powierzchnią – 11 górników. Czterem udało się uciec. Siedmiu zostało uwięzionych. Dwóch kolejnych żywych ratownicy wydobyli około godz. 17. Wieczorem natrafili na pierwsze zwłoki. Ostatnie ciało wydobyto na powierzchnię dopiero 16 maja. To była najtrudniejsza akcja ratunkowa w historii spółki. Udział w niej wzięło 2000 ratowników.
Ofiary katastrofy to: Marcin Balcerak (lat 35), Piotr Królik (lat 34), Przemysław Szczyrba (lat 38), Łukasz Szweda (lat 29) oraz Michał Trusiewicz (lat 38).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.