Ponad pół miliona złotych długu z tytułu opóźnień w opłatach za czynsz ma mieszkanka z Dolnego Śląska - wynika z raportu BIG InfoMonitor. Dodano, że w ciągu roku zaległości czynszowe osób i firm wzrosły o 18,6 mln zł i wyniosły na koniec marca ponad 154,4 mln zł.
Informacje o skali zaległości przekazują do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, zarządcy nieruchomości, jednostki samorządu terytorialnego, prywatni właściciele wynajmujący lokale, ale też firmy windykacyjne.
"Wartość długów czynszowych osób i firm przekroczyła z końcem marca 154,4 mln zł. Kwota ta w ciągu roku wzrosła o 18,6 mln zł. Najwyższy wzrost odnotowano w województwie kujawsko-pomorskim, które wyprzedziło w tym niechlubnym rankingu Mazowsze" - poinformował w piątkowym, 26 kwietnia, komunikacie BIG InfoMonitor.
Z danych BIG InfoMonitor wynika, że z powodu nieopłaconego czynszu do rejestru częściej trafiają kobiety. Jest ich więcej w przedziałach wiekowych zaczynających się od 45 lat, w tym zdecydowana przewaga występuję wśród osób po 65. roku życia.
"Największe kwoty zaległości też należą do kobiet. 960 tys. zł - to dług 39-letniej mieszkanki z Podlasia. Z kolei 66-latka z Legnicy (woj. dolnośląskie - PAP) zalega na kwotę 544 tys. zł. Dopiero na trzecim miejscu jest mężczyzna, 53-latek z województwa kujawsko-pomorskiego z długiem na ponad 433 tys. zł" - czytamy.
BIG InfoMonitor, powołał się na szacunki GUS z końca 2016 r., z których wynika, że około 7,56 mln poddanych analizie mieszkań ma nieuregulowane opłaty, wraz z odsetkami sięgają około 4,6 mld zł.
"Gdyby wszyscy umieszczali niesolidnych lokatorów w bazach dłużników, dałoby to realny obraz tego narastającego problemu. Dlaczego tak się nie dzieje? Powody są różne. Z jednej strony samorządy, w gestii których pozostaje część mieszkań i lokali nie chcą zrażać potencjalnych wyborców. Z drugiej strony spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe wykazują się przesadną wyrozumiałością, a co za tym idzie zbyt późną reakcją i gromadzeniem się kwot zaległości, które z każdym miesiącem trudniej i spłacić, i odzyskać" - tłumaczy BIG InfoMonitor.
Jak wynika z obserwacji BIG InfoMonitor, pierwsze wezwanie do zapłaty, o ile jest wysłane szybko, skłania do działania dwie trzecie czynszowych dłużników.
"Dlatego coraz więcej podmiotów sięga po zdecydowane środki, takie jak wezwanie do zapłaty z informacją, że nieopłacenie czynszu grozi wpisem do Rejestru Dłużników, np. BIG InfoMonitor, a gdy to nie przynosi efektów wpis dłużnika do rejestru. Osoby zgłoszone do BIG InfoMonitor mogą mieć kłopoty z wzięciem kredytu, pożyczki, zawarciem umowy z dostawcą internetu czy operatorem telefonii komórkowej. Wpisany do rejestru może też zapomnieć o ratach na zakup sprzętu AGD lub RTV" - tłumaczył, cytowany w komunikacie, prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.
Mimo wzrastających kwot zadłużenia, z danych BIG InfoMonitor wynika, że o 1200 osób spadła liczba dłużników czynszowych w ciągu ostatniego roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.