- Przed nami jest jeszcze dużo pracy, czerpiemy to, co najlepsze z różnych rozwiązań światowych - powiedział w czasie International Mining Forum 2019 w Katowicach prezes JSW Daniel Ozon.
Na International Mining Forum 2019 pokazaliśmy to, co Grupa Kapitałowa JSW zrobiła przez ostatnie dwa lata, czyli od poprzedniego IMF. Przedstawiliśmy inicjatywy, które udało się nam wdrożyć, tak po stronie związanej z górnictwem, jak i koksowniczej. To m.in. inwestycje związane z bezpieczeństwem pracy w zakresie podziemnej telekomunikacji zarówno bezprzewodowej, jak i przewodowej, to także stworzenie Centrum Zaawansowanej Analityki Danych, którego celem jest poprawa efektywności pracy.
Zaprezentowaliśmy też w Katowicach kolejne projekty, jakie chcemy zrealizować. Zleciliśmy kilka studiów wykonalności: w zakresie separacji i produkcji wodoru z gazu koksowniczego oraz dotyczących produkcji włókien węglowych z naszej smoły, które są poszukiwane przez przemysł samochodowy i lotniczy.
Po stronie górniczej jesteśmy na etapie dalszej analizy i przed podjęciem decyzji w sprawie zakupu w pełni autonomicznego kompleksu ścianowego. Ze zniecierpliwieniem czekamy także na czwarty kwartał tego roku, kiedy dotrze do nas kotwiarka i zakotwi pierwsze setki metrów. Oczekujemy, że ta metoda pozwoli na znaczne przyspieszenie drążenia chodników i przyniesie spore oszczędności dzięki rezygnacji z łukowych obudów stalowych. Na tych głębokościach, na których wydobywamy obecnie węgiel (1300 m), są one montowane co 50-60 cm. To jeden z naszych głównych kosztów. Zakupiliśmy także oprogramowania, dzięki którym wszystkie nasze mapy mogą być już cyfrowe, a nie analogowe.
Takie konferencje, jak IMF, chcemy robić cyklicznie. Jako spółka patrzymy na rozwiązania technologiczne tak polskie, jak i zagraniczne. Dzięki wsparciu ambasady Australii i osobistemu zaangażowaniu ambasadora Paula Wojciechowskiego podpatrzyliśmy kilka rozwiązań technologicznych do wykorzystania w zakładach przeróbczych. Aktualnie finalizujemy dwie inwestycje budowy zakładów przeróbczych w kopalni Budryk i w Knurowie. Jednocześnie obserwujemy nowe rozwiązania rodem z Australii z wykorzystaniem hydrocyklonów. W Polsce to funkcjonuje jedynie w kopalni Silesia i to funkcjonuje dobrze. Jeśli mielibyśmy budować nową kopalnię, to chcielibyśmy, aby była ona najefektywniejsza w kraju, z wykorzystaniem nowoczesnych technologii przeróbczych. Przed nami jest jeszcze dużo pracy, czerpiemy to, co najlepsze z różnych rozwiązań światowych.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.