Rekordowy import gazu, węgla i prądu. Większe wykorzystanie gazu w miksie energetycznym i stagnacja w OZE, brak nowych inwestycji. Wzrost emisji gazów cieplarnianych. To najważniejsze wnioski, jakie płyną z tegorocznej edycji raportu „Transformacja energetyczna w Polsce” przygotowanego przez Forum Energii.
Forum Energii od 2017 r. przygotowuje roczne podsumowanie danych dotyczących energetyki i klimatu.
- Energetyka wchodzi w ostry zakręt. Już wiadomo, co zostawiamy za sobą, ale nie wiemy, co jest przed nami. Trzeba obserwować główne wskaźniki transformacji – emisje CO2, udział węgla, gazu, OZE, ceny i import energii - ocenia dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii.
Ten rok jest czasem wyjątkowych turbulencji w energetyce. Rekompensaty wprowadziły wiele dodatkowych ryzyk dla sprzedawców i konsumentów energii elektrycznej. Rośnie niepewność co do przyszłości energetyki, cen i strategii. Raport Forum Energii powstał po to, aby wesprzeć debatę nad kierunkiem zmian energetyki w Polsce. Jego celem jest podnoszenie transparentności dyskusji. Poziom bezpieczeństwa energetycznego, udział węgla, gazu, OZE, poziom emisji CO2 i ceny energii to najważniejsze wskaźniki, którymi powinno się mierzyć poziom transformacji energetycznej.
- Wzrost importu węgla i emisje CO2 niepokoją. Rozwój OZE został powstrzymany. Jednocześnie szybko zwiększa się użycie gazu – umiarkowany wzrost użycia błękitnego paliwa jest Polsce potrzebny. Rośnie też import energii elektrycznej, ponieważ jej ceny w Polsce są wysokie w porównaniu z krajami regionu – dodaje dr Maćkowiak Pandera. Niestety, zmiany w polskiej energetyce nie wynikają z żadnej długofalowej strategii. Stary model energetyki się wyczerpał – potrzebujemy odważnego lidera, który stworzy nową wizję energetyki w Polsce.
Niektóre zmiany, które zachodzą w energetyce, są szczególnie ciekawe, na przykład wzrost importu węgla, który jest rekordowo wysoki. Ponad 78 proc. wolumenu pochodzi z Rosji. Inne główne kierunki importu to Kolumbia, USA oraz Kazachstan. Równocześnie eksport węgla energetycznego z Polski jest najniższy od 15 lat. W efekcie saldo importu potroiło się i zagraniczni dostawcy pokrywają już około jedną czwartą krajowego zapotrzebowania. Przez dziesięciolecia nauczyliśmy się myśleć o węglu jako filarze bezpieczeństwa energetycznego i bilansu handlowego naszego kraju. Tymczasem, coraz bardziej uzależniamy się od dostaw z Rosji.
Główne wnioski zdaniem Forum Energii:
Rośnie udział importu w pokryciu krajowych potrzeb energetycznych. Odnotowano rekordowy import energii elektrycznej (dwuipółkrotny wzrost), węgla oraz gazu.
Dywersyfikacja miksu postępuje w kierunku większego wykorzystania jednostek gazowych.
W 2018 r. moc zainstalowana w OZE utrzymała się na stałym poziomie. Brakuje nowych inwestycji.
W 2017 r. emisje gazów cieplarnianych wzrosły w Polsce o 4 proc. w odniesieniu do 2016 r.
Emisje tylko w energetyce i ciepłownictwie w ostatnim roku pozostały bez zmian.
Saldo importu węgla energetycznego potroiło się i pokrywa około jedną czwartą krajowego zapotrzebowania.
Rośnie udział gazu w miksie energetycznym, w zeszłym roku wyniósł 7,2 proc. wobec 5,6 proc. w r. 2017.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
WYŚWIETL ZAŁĄCZNIK