- Nie lubię słowa „senior”, bo ono w jakiś sposób kategoryzuje określoną grupę osób - mówiła wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak w czasie interdyscyplinarnej konferencji „Być seniorem w XXI wieku - potrzeby, wyzwania, kierunki w polityce senioralnej”.
Debata została zorganizowana na Wydziale Lekarskim Wyższej Szkoły Technicznej. Patronat medialny sprawowała Trybuna Górnicza.
Kategoryzacja, izolacja i osamotnienie osób w wieku 60+ przewijały się przez wszystkie wykłady konferencyjne. Starsi ludzie, którzy stopniowo tracą znajomych w swoim wieku, są narażeni na samotność, lub towarzystwo innych, podobnie osamotnionych osób. Dzieje się tak, ponieważ wszelkie współczesne pomysły na zorganizowanie im „jesieni życia” kręcą się wokół „klubów seniora”, domów spokojnej starości, czy wycieczek dla seniorów.
- Dlatego ucieszyłem się, kiedy przeczytałem, że jeden z łódzkich domów dziecka zaprosił do współpracy mieszkańców pobliskiego domu spokojnej starości - mówi architekt dr Marek Gachowski z WST. - To właśnie pomysł na aktywizację starszych. Uświadomienie im, że są potrzebni, dają innym radość, mogą dzielić się doświadczeniem.
Jego zdaniem wykluczeniu starszych sprzyja nawet sama architektura i urbanistyka. Mówiąc o barierach architektoniczych zwracał uwagę nie na „trzy schodki” - o których zwykle mówi się w takich przypadkach, ale o organizacji, a raczej dezorganizacji przestrzeni współczesnych osiedli, na których brakuje tradycyjnych przestrzeni socjalnych, na których zwykle ludzie mogli się spotykać i rozmawiać.
Jednak nie wszyscy uważają, że starsi ludzie powinni być aktywni. Do takiej „antysenioralnej” grupy wydają się należeć niektórzy pracodawcy - wynika z badań prof. dr. hab. Tomasza Ingrama z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
- Pracodawcy, zwłaszcza w dużych przedsiębiorstwach, skupili się na zarządzaniu grupami wiekowymi, a nie pracownikami. Efektem jest wyodrębnienie starszych pracowników i stosowanie wobec nich odmiennych zasad, niż wobec młodych - tłumaczy.
O swoich doświadczeniach ze starością opowiadała dr Jolanta Markowska, dyrektorka katowickiego Hospicjum Cordis. Według niej oczekiwania seniorów można podsumować myślą Alberta Camusa: „Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem”.
Izolacja starszych powoduje, że stają się oni ofiarami oszustów i... nieuczciwych sprzedawców. Co prawda policja prowadzi akcje edukacyjne skierowane do starszych, ale wszystkie można podsumować hasłem „Seniorze, nie daj się oszukać”. Tymczasem to hasło powinno brzmieć „Nie dajmy oszukać seniorów” a same akcje powinny być adresowane do całego społeczeństwa.
- Powinniśmy skupiać się na utrzymaniu seniorów jak najdłużej w społeczeństwie, a nie na tworzeniu im ośrodków „złotej jesieni życia”, w których będą czuli się odsunięci od życia - podsumowała konferencję Barbara Dolniak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.