Prokuratura w Jastrzębiu-Zdroju prowadzi śledztwo w sprawie styczniowego wypadku w kopalni Rydułtowy, gdzie wskutek tąpnięcia zginął 44-letni górnik, a ośmiu innych pracowników doznało obrażeń. Postępowanie dotyczy nieumyślnego sprowadzenia katastrofy.
Informację na temat prowadzonego śledztwa przekazała w środę, 20 lutego, PAP Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
- Postępowanie dotyczy nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać wysokoenergetycznego wstrząsu górotworu - powiedziała prokurator.
W następstwie wstrząsu nastąpiło obsunięcie ziemi i skał na pracujących przy eksploatacji złoża górników. Zmarł jeden z nich - został uwięziony między sekcjami obudowy przy ścianie wydobywczej. Ratownicy wydostali go z wyrobiska i przetransportowali na powierzchnię po ponad 10 godzinach.
Jak przypomniała prok. Spruś, kolejnych osiem osób zatrudnionych w rejonie wstrząsu odniosło obrażenia ciała w postaci stłuczeń tułowia i kończyn. Jastrzębska prokuratura bada, czy do wypadku mogło dojść wskutek nieumyślnego niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy w kopalni.
Do silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy, będącej częścią kopalni ROW, doszło 22 stycznia przed północą. Przy ścianie wydobywczej 1150 m pod ziemią pracowało wówczas 20 górników, którzy w większości opuścili zagrożony rejon o własnych siłach. Jeden górnik zginął. Jego ciało zostało zakleszczone między sekcjami obudowy - ratownicy potrzebowali czasu oraz specjalistycznego sprzętu, aby je wydostać, przenieść do szybu i przetransportować na powierzchnię. Siłę wstrząsu specjaliści ocenili na około 3,25 stopnia w skali Richtera. Był on odczuwalny także na powierzchni, m.in. w Rydułtowach, Rybniku i Wodzisławiu Śląskim - PGG odebrała w tej sprawie kilkanaście zgłoszeń od mieszkańców tych miejscowości.
Poza prokuraturą przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku, pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego. Zmarły górnik był piątą w tym roku śmiertelną ofiara w polskim górnictwie i trzecią w kopalniach węgla kamiennego.
Wstrząsy to naturalne zjawisko na terenie eksploatacji górniczej. Najczęstszą ich przyczyną jest następujące wskutek wydobywania węgla odprężenie górotworu, co skutkuje uwolnieniem się skumulowanej w nim energii. Takie wstrząsy można porównać do małych, lokalnych trzęsień ziemi. Najsilniejsze wstrząsy związane są z wyrównaniem naprężeń w ziemi, wywołanych kumulowaniem się wpływów eksploatacji górniczej i naprężeń naturalnych. Występują głównie tam, gdzie są uskoki tektoniczne.
Najtragiczniejszym ubiegłorocznym wypadkiem górniczym było majowe tąpnięcie w kopalni Zofiówka, gdzie zginęło pięciu górników. Ponadto 20 grudnia ub.r. w czeskiej kopalni CSM Stonawa wybuch metanu zabił 13 górników, wśród nich 12 Polaków.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co sie stalo dzis na staszicu?