Pod hasłem roli mokradeł w zmianach klimatycznych obchodzono tegoroczny Dzień Terenów Podmokłych w Parku Narodowym Ujście Warty.
Obchody zorganizowano w niedzielę, 3 lutego, w siedzibie PNUW w Chyrzynie (ok. 35 km od Słubic) już po raz 19. Uczestnicy wysłuchali referatów, obejrzeli pokaz zdjęć i wzięli udział w wycieczce terenowej.
Dorota Wypychowska z dyrekcji PNUW mówiła m.in. o tym, że tereny podmokłe, w tym torfowiska, potrafią być ogromnym magazynem dwutlenku węgla. Ma to znaczenie w obecnej sytuacji gospodarczej Polski, kiedy to nałożone na nasz kraj zobowiązania obligują nas do walki z emisją CO2. Jednak wysuszone torfowiska działają niekorzystnie, gdyż zwracają dwutlenek węgla do atmosfery. Dlatego też PNUW prowadzi program nawadniania torfowisk. Jak już to przed laty obliczyli naukowcy, mokradła na terenie PNUW są w stanie zmagazynować 121 mln m sześc. wody. Gdyby tę ilość zgromadzić na terenie 1 km kw., powstałby zbiornik wyższy niż wieżowce Stalexportu w Katowicach, wieża radiostacji w Gliwicach czy wieże katedry szczecińskiej i klasztoru na Jasnej Górze w Częstochowie.
Andrzej Dubiel z Żagania zaprezentował pokaz zdjęć z terenu Park Narodowy Ujście Warty pod tytułem Ptasie impresje, a także film ukazujący ptasi taniec. Poczęstunek również związany był tematycznie z terenami podmokłymi. Do wyboru były ciasteczka z kleiku ryżowego, herbata z pokrzywy czy żurawina. W chyrzyńskich obchodach brali udział goście m.in. z Nowego Tomyśla, Słońska, Berlina czy Kostrzyna nad Odrą.
Impreza zakończyła się wycieczką terenową na Betonce, czyli szosie wiodącej z Przyborowa w głąb PNUW. Tam była okazja do obserwacji ptaków, licznie goszczących na tym terenie. Jak powiedział Konrad Wypychowski, dyrektor Parku Narodowy Ujście Warty, na terenie Parku w okresie jesiennym samych tylko żurawi przebywało dwadzieścia tysięcy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.