Po ukazaniu się na portalu artykułu Polskiej Agencji Prasowej "Opóźnienia w finansowaniu zadań PIG to problem systemowy”, zareagował Krajowy Związek Zawodowy Geologów. Jego przedstawiciele polemizują z wypowiedzi Głównego Geologa Kraju Mariusza Oriona Jędryska. Oto co napisali w swojej polemice:
„W czwartek, 29 listopada br., na portalu netTG.pl ukazał się artykuł "Opóźnienia w finansowaniu zadań PIG to problem systemowy”. W imieniu Krajowego Związku Zawodowego Geologów PIG-PIB informuję, że podane przez netTG.pl wypowiedzi Głównego Geologa Kraju Mariusza Jędryska zawierają szereg sformułowań mijających się z prawdą.
Wypowiedź "Opóźnienia w finansowaniu działania Państwowego Instytutu Geologicznego mają charakter systemowy, wynikają ze skomplikowanej procedury wprowadzonej przez rząd PO-PSL” nie jest zgodna z prawdą i może wprowadzać czytelnika w błąd. Jak wykazał przeprowadzony ostatnio w Ministerstwie Środowiska audyt, opóźnienia wynikają z długotrwałego opiniowania, będącego skutkiem nakładających się kompetencji, braku komunikacji między departamentami oraz częstych zmian kierownictwa w departamentach nadzorowanych przez wiceministra Jędryska. W związku z długotrwałym opiniowaniem w Ministerstwie wniosków o finansowanie oraz zmianami decyzji w Ministerstwie, co do powierzanych zadań, pokrywaniem się zakresu tych zadań, PIG-PIB prefinansował zadania z własnych środków i dodatkowo zaciągnął kredyt na ich realizację.
Powyższe mogło wpłynąć na wysokość straty PIG-PIB w latach 2016-17. W poprzednich latach ta sama procedura nie nastręczała tak istotnych problemów z finansowaniem PIG-PIB. W bieżącym roku PIG-PIB podpisał dopiero 3 z 9 umów na realizację zadań służby geologicznej zlecanych przez Głównego Geologa Kraju. Zadania (w tym obsługa GGK) realizowane są obecnie z kredytów zaciąganych przez PIG-PIB.
Nie jest także prawdą stwierdzenie, że "Wydzielenie pionu służby geologicznej od pionu naukowego pozwoli podnieść pozycję naukową PIG do kategorii A. Dziś jest w dnie kategorii B, czyli tuż przed likwidacją, na to rząd nie może pozwolić”. Nie to ma związku przyczynowo skutkowego, a kategoria zależy przede wszystkim od jakości i ilości prac naukowych, na co sam fakt wydzielenia nowej struktury nie ma znaczenia. Pan Jedrysek, jako naukowiec, powinien wiedzieć, że kategoria B to ocena średnia i nie ma nic wspólnego z likwidacją czegokolwiek. Jest jeszcze kategoria C, która dopiero może być sygnałem ostrzegawczym. Po za tym wydzielenie pionów nastąpiło w 2016 r. i jak widać efekt nie jest satysfakcjonujący.
Nie jest także prawdą, że "Od lat 2015-2016 nowo zorganizowany Departament Nadzoru Geologicznego zaczął sprawdzać wnioski, wymagać, nie dopuszczać wielu działań, nadużyć itd.”, gdyż zgodnie z wcześniej wspomnianym audytem, to właśnie w tym czasie pojawił się chaos w opiniowaniu i nadzorze zadań.
Nie jest także prawdą, że "Wydzielenie z PIG Polskiej Agencji Geologicznej spowoduje, że będzie ona zlecać niektóre zadania Instytutowi, a też niektóre innym podmiotom (uczelniom, przedsiębiorstwom). Planuję, aby w PIG miał zagwarantowane stałe finansowania gotowości realizacji zadań na poziomie dobrych kilku mln zł.” Nie ma takich zapisów w ustawie o PAG, a zlecenia zadań mogą się odbywać tylko drogą przetargów, o czym Pan minister powinien wiedzieć. Nie można gwarantować żadnemu podmiotowi pierwszeństwa.
Nie można przewidzieć, czy stwierdzenie: "Potrzebny jest i instytut badawczy ze swoimi kompetencjami, i agencja wykonawcza ze swoimi zupełnie innymi kompetencjami. Całość przy łącznie tym samym stanie zatrudnienia, czyli ok. 850 osób, i tych samych ludziach. Zniknie cały długi i skomplikowany proces opiniowania, będzie lepszy nadzór i efektywność, ale też zniknie szereg patologii obecnych dzisiaj - podkreślił wiceminister środowiska.” Jest to antycypowanie rzeczywistości.
Na marginesie należy dodać, że Polska ma już gospodarza surowców, a jest nim Naród i Skarb Państwa.
Prosiłbym o sprostowanie nieprawdziwych treści przekazanych przez Głównego Geologa Kraju.”.
Z poważaniem
Tomasz Nałęcz
Sekretarz KZZG PIG-PIB
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tak w PIG-u od kilku lat panuje nepotyzm, i tak pełna zgoda - trzeba zrobic czystkę kadry zarządzającej, ale tą kadrą jest dyrekcja mianowana przez jędruska. W sumie odejścia niektórych nikt by nawet nie zauważył, bo w sumie nie wiadomo za co biorą takie potężne pieniądze
PIG-PIB to miejsce pełne nepotyzmu, zastraszania młodych i zdolnych pracowników. Instytucja zatrudnia blisko 800 pracowników, z czego większość siedzi i nic nie robi. Instytutem rządzi grupa kilku blokujących resztę pseudo naukowców, robiących karierę na wynikach prac statutowych finansowanych za publiczne pieniądze. Ponadto skoro mamy rynek pracownika, czemu Ci ludzie wyszli na ulice protestować. A no dlatego, że to banda nierobów. Okradająca się nawzajem z pomysłów i wykłócająca o swoje pseudo odkrycia naukowe. Instytucja powinna przejść porządną transformację z czystką kadry zarządzającej.
Obecny GGK to chodzące nieszczęście i tragedia dla Polski, obecnego rządu i PiS.