Dobre warunki geologiczno-górnicze towarzyszą załodze oddziału G1b ruchu Borynia kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie przy wybieraniu węgla ze ściany C31 w pokładzie 415/3. Postęp sięga tam 2,8 m na zmianę, a wydobycie prowadzone jest na dwie zmiany. Rozruch ściany o wybiegu 450 m miał miejsce na początku sierpnia. Ciekawostką jest z pewnością fakt, że jedna ze zmian tam pracujących to młoda załoga ze średnią wieku ok. 30 lat.
- W jednym z rejonów trzeba było wykonać pilne roboty likwidacyjno-zbrojeniowe, a sytuacja kadrowa oddziału GZLb nie była najlepsza. Skierowano więc tam w zastępstwie część oddziału wydobywczego. Górnicy z oddziału GZLb razem z kolegami z wydobycia zazbroili ścianę, która ruszyła w sierpniu. W sumie zabudowali 118 sekcji obudowy zmechanizowanej. Z pewnością świadczy to o wszechstronności załogi – przyznaje Łukasz Tobiczyk, kierownik Działu Górniczego ruchu Borynia.
Postęp w ścianie C31 byłby z pewnością jeszcze większy i mógłby nawet sięgnąć 10 m na dobę, gdyby nie korelacja tąpaniowa ze ścianą C8 w pokładzie 502/1.
Bezpieczeństwo bierze górę
- Takie właśnie jest górnictwo. Czasami trzeba zwolnić tempo, ponieważ bezpieczeństwo pracy bierze górę – tłumaczy Andrzej Serafin, sztygar zmianowy.
W oddziale G1b praktycznie wszyscy pracownicy, mimo młodego wieku, zostali dobrze wyszkoleni. Mowa również o kombajnistach. Szlifowali swoje umiejętności pod okiem Benedykta Monety, który ćwierć wieku spędził z pilotem w ręku.
- Kombajnistą trzeba się urodzić. Zaczynałem od maszyny KSW 500. Zostały już wycofane. Pamiętam, że były awaryjne. Ale wówczas drobniejsze usterki usuwała załoga. Teraz kombajny naszpikowane są elektroniką. Jak coś się stanie, trzeba wzywać serwis, ale nie są to częste przypadki – opowiada Moneta.
Gdy przejdzie na emeryturę, na jego stanowisko jest już kilku kandydatów. Skończyli kursy specjalistyczne, pomyślnie przeszli badania i pokazali, że mają dryg do tego fachu.
Chrzest bojowy podczas urlopu
- Bo to jest najważniejsze. Pilot wszystkiego nie załatwia. Trzeba mieć głowę na karku, bacznie obserwować urabianie i dbać o maszynę. Młodych się obserwuje, sprawdza, jakie mają podejście do pracy i wybiera się tych, którzy mają predyspozycje do pracy na kombajnie. Chodzi o opanowanie, umiejętność podejmowania szybkich decyzji, spostrzegawczość i komunikatywność. Następnie wysyła się ich na kurs. Chrzest bojowy odbywa się zwykle podczas urlopu doświadczonego kombajnisty. I wówczas wszystko wychodzi na jaw. Zdarza się, że kandydat na kombajnistę musi sobie odpuścić. To samo przodowy odstawy. Bez niego ani rusz. Ma stały kontakt z dyspozytorem na powierzchni, wie kogo wezwać w razie awarii. To są kluczowe postacie w każdej brygadzie – wyjaśnia Daniel Szmańda, przodowy.
Mijający rok był dla ruchu Borynia dobry. Wszystko wskazuje na to, że załoga wykona założony plan. Udało się prowadzić produkcję czterema ścianami, a oddziały przygotowawcze wydrążyły prawie 8 km wyrobisk. W lipcu załoga oddziału GRP4b wykonała 410 m chodnika. To nienotowany jak dotąd wynik w historii Jastrzębskiej Spółki Węglowej i jeden z najlepszych, jakie uzyskano w śląskich kopalniach węgla kamiennego w ostatnich latach. Był efektem dobrej organizacji pracy oraz wysokiej dyscypliny, jaką prezentuje wszechstronnie wyszkolona załoga.
Jednym z najistotniejszych zadań realizowanych obecnie w kopalni są roboty udostępniające ścianę B-31 w pokładzie 409/1-2. Ma ona mieć ok. 3 m wysokości, 210 m długości i 1125 m wybiegu. Ruszy latem 2019 r. i będzie eksploatowała węgiel koksowy o najwyższych parametrach jakościowych praktycznie do końca 2020 r. Trwa też budowa nowego poziomu wydobywczego 1120 m. Obecnie prowadzone są prace przy drążeniu pierwszego wyrobiska, które go udostępni.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niedawno byłem w niedzielę pod kopalnią, a tam pełne parkingi aut od pracowników. Jeszcze nie odrabiali Wigilii i Sylwestra. Przez moment myślałem, że to dzień powszedni, ha ha ha
ściana B 31 już downo jedzie!!!
Ha ,Ha Ha
Patologią jest to że przodowy z pół rocznym stażem każe podnieść organ kombajniście aby szybciej jechał bo trzeba zrobić 5 przejazdów . bo jestem dziobakiem głównego ,a my po nich przychodzimy i na łopatach jedziemy bo nie ma przejazdu w ścianie a w spągu 0,5 m węgla Beno jak ty tak uczysz tych kombajnistów toś ty je fachman, A hasłem roku jest ' trzeba wiedzieć kiedy odpuścić
Co to za ściana 450m wybiegu szkoda czasu i kasy na zbrojenie
Prawda
Tkf mylisz g1/c8 z g1/c31 czytaj uważnie artykuł
Patologia, na tej Boryni, cały ten oddział jak powyżej kierownik [...] a jak mniej zarabiają w całej JSW.
G-1 oddział karny tam nawet się nie pytają czy idziesz w weekend doroboty tam masz być i już szczyl za kierownika jeszcze niewiem co to rodzina i że nieturzy maja jeszcze rodziny bo 32w miesiącu a 29 w robocie i jak żona ma cie nie odstawić na drugi plan zabiera dzieci że robisz na ścianie co dowali ci alimenty takie że będziesz 32dni w robocie