Polska Grupa Górnicza w środę, 7 listopada, podpisała umowy stypendialne z rodzicami uczniów szkół z Wodzisławia Śląskiego i Rybnika. Na ich podstawie młodzież po zakończonej edukacji zobowiązuje się podjąć prace w kopalniach należących do spółki. W sumie udział w programie stypendialnym zadeklarowało ponad 200 uczniów z 10 szkół działających na obszarze funkcjonowania PGG.
W Zespole Szkół Technicznych w Rybniku z programu, w ramach którego uczeń otrzymuje co miesiąc 200 zł oraz ma szansę na roczną nagrodę w wysokości 1000 zł (jeśli uzyska dobre wyniki w nauce, będzie miał dobre zachowanie oraz brak nieusprawiedliwionych nieobecności) skorzystało ponad 60 pierwszoklasistów.
W środowej uroczystości uczestniczyli m.in. wiceprezes ds. pracowniczych PGG Jerzy Janczewski, dyrektor Departamentu Wsparcia HR w PGG Andrzej Sączek, wiceprezydent Rybnika Wojciech Świerkosz, dyrekcja ZST oraz przedstawiciele kopalni ROW.
- Po raz pierwszy podpisujemy tego typu stypendia. Myślę, że one w dużej mierze pomogą w waszym rozwoju i zwiążą was z firmą. Liczę, że będziecie dobrze wykorzystywać te środki oraz będziecie mogli poznać górnictwo, a potem pracować dla siebie i dla rozwoju Rybnika i regionu – mówił otwierając uroczystość dyrektor ZST Piotr Tokarz.
Szczegóły programu stypendialnego przedstawił dyrektor Sączek. Przypomniał, że stosowne umowy umożliwiające jego realizację, zostały zawarte pomiędzy PGG, a organami prowadzącymi wiosną tego roku.
- Ta uroczystość i podpisanie tych stypendiów to sygnał, że trafia do państwa to, co my jako zarząd PGG oraz kadra i wszyscy pracownicy spółki staramy się robić, czyli odbudować, a w zasadzie stworzyć pozytywny wizerunek górnictwa. Ta branża przeżywała swoje trudności, ale na pewno nie jest ona zacofana i schyłkowa. To, że chcemy zatrudniać w naszych kopalniach pozostałych absolwentów tej szkoły, czyli elektryków, mechaników, mechatroników, automatyków to sygnał, że górnictwo będzie się unowocześniać. W naszych kopalniach to już się dzieje. Inwestujemy setki milionów złotych i w pewnym sensie nadrabiamy zaległości. Chodzi też o to, by ta praca była lżejsza, bardziej efektywna i ciekawa - mówił wiceprezes Janczewski i podziękował rodzicom którzy pomogli uczniom w podjęciu tej decyzji i w imieniu swoich dzieci podpisali umowy stypendialne.
Wiceprezes podkreślił także wysoki poziom kształcenia w rybnickim ZST.
- Z mojego doświadczenia z kopalni i z doświadczenia osób dozoru płynie jeden wniosek, że absolwenci tej szkoły przychodzą do pracy świetnie przygotowani - powiedział wiceprezes Janczewski, który przekazał dyrektorowi Tokarzowi gwarancję zatrudnienia pod ziemią nie tylko dla stypendystów, ale także dla wszystkich tych uczniów, którzy rozpoczęli naukę na takich kierunkach jak: technik górnictwa podziemnego, technik elektryk, technik mechanik, technik automatyk oraz technik mechatronik.
Uroczystość zwieńczyło podpisywanie umów przez rodziców pierwszoklasistów kształcących się w rybnickim ZST.
- Dziś podpisaliśmy także umowy stypendialne z rodzicami uczniów z Powiatowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wodzisławiu Śląskim. W tamtej placówce naszą ofertą także było zainteresowanych ponad 60 osób. Niebawem będziemy także podpisywać umowy w Radlinie. W sumie mamy już ponad 200 uczniów, którzy po skończonej edukacji zadeklarowali, że będą pracować w kopalniach PGG. Muszę dodać, że ci pierwszoklasiści, którzy nie zdecydowali się teraz przystąpić do programu stypendialnego, mogą to także zrobić w ciągu roku szkolnego. Myślimy także, aby z taką ofertą zwrócić się także do uczniów klas drugich - powiedział w rozmowie z portalem netTG.pl dyrektor Andrzej Sączek.
O zaletach programu stypendialnego z zachwytem wypowiadali się uczniowie i ich rodzice. W wielu przypadkach podkreślali, że w ten sposób będą kontynuowane rodzinne tradycje.
- Mój syn Szymon będzie kształcić się na kierunku mechatronika. Taka profesja w górnictwie jest czymś nowym i myślę, że ma perspektywy. Atutem jest także gwarancja zatrudnienia i oczywiście stypendium oraz roczna nagroda, która mobilizuje do nauki. W kopalni Jankowice przepracowałem 30 lat, więc rozmawialiśmy o tym także w domu. Na początku Szymon nie myślał o tym żeby wiązać swoja przyszłość z górnictwem. Ostatecznie jednak wybrał mechatronikę i teraz przed nim cztery lata nauki, a potem praca w kopalni. W ten sposób będzie kontynuować rodzinne tradycje, bo w kopalni pracowali mój tata oraz jeden z moich dziadków - powiedział portalowi netTG.pl Henryk Kowalewski.
W galerii: Podpisanie umów stypendialnych w Zespole Szkół Technicznych w Rybniku. 7 listopada 2018 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal netTG.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Gwarancje zatrudnienia mają piekarze, lakiernicy , tapicerzy , introligatorzy inżynierowie górnictwa ale tylko na knefle i spągowanie przekopów.
gwarancja zatrudnienia?? kŁamstwo w biaŁy dzieŃ .mÓj syn skoŃczyŁ szkoŁe z gwarancjĄ zatrudnienia ,zdobyŁ wszystkie uprawnienia i........pracuje na produkcji za 1800 zeta .zŁoŻyŁ podanie o przyjĘciena ziemowit i co ......[...],nie ma zapotrzebowania na absolwentÓw .kŁamcy
Moim zdaniem jepiej próbować od razu pod JSW bo jak się zaczna pracę w PGG to nie chcą przyjmować a jak wiadomo robi się za inne pieniądze
halemba to 8 cud swiata a zarobki to jalmuzna ,,,zarobki to maja od sztygara w gore a fizole robia za przyslowiowa miske ryzu
Ta umowa i gwarancje są palcem na wodzie pisane wszyscy o tym wiemy wystarczy spadek cen węgla i po ptokach .Wszyscy absolwenci będą pracować w Guido lub w Wieliczce ale tam potrzebny własny koń
To czego się nauczy w szkole to w kilku procentach wykorzysta.....pgg zaprasza wy uczonych do łopaty
Z te pieniądze to żaden młody do roboty nie przyjdzie żeby garba się dorobić za kasę na waciki. Pracownicy swoimi wypłatami płacą za nieudolność inżynierów, nadsztygarow i reszty tego chołoctwa co się na niczym nie zna. Banda kombinatorów i nieudaczników kierownictwa.
ROW też taki syf jak Ruda?
Chcemy zatrudniać mechatroników, automatyków... no tak: będzie cyfrowy kilof i e-łopata... ha, ha, ha
za te grosze co placa w pgg to lepiej znalesc robote gdzie indziej najlepiej w jsw ,,,, pgg to hospicjum gornicze narobisz sie i wyrosnie ci garb na plecach