- Pakiet klimatyczny to szansa, bo przymusza, tworzy wyzwania, ale to także zadanie, aby o naszych doktrynalnych założeniach mówić bez nadmiernej służalczości wobec niektórych agend Unii Europejskiej. Trzeba umieć argumentować. Mocne argumenty trafiają – przekonywał w sobotę, 3 listopada, podczas dyskusji poświęconej wpływowi pakietu energetyczno-klimatycznego na gospodarkę Polski, Herbert Gabryś, przewodniczący Komitetu ds. energii i polityki klimatycznej przy Krajowej Izbie Gospodarczej.
Uczestnicy debaty w ramach konferencji gospodarczej zorganizowanej na Jasnej Górze rozmawiali o trudnościach jakie może nastręczyć urzeczywistnianie unijnej polityki klimatycznej. Biorący udział w dyskusji, Aleksander Sobolewski, dyrektor Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, podkreślił, że innowacyjne gospodarki zawsze będą potrzebować węgla.
- Nie łudźmy się, że nasze społeczeństwo żyjące w układzie konsumpcyjnym, zrezygnuje z dużej ilości produktów, do których wytworzenia konieczny będzie carbon. Dobrze, żeby był to nasz polski carbon. Czyste technologie węglowe to nie jest medialny slogan, to jest porządny biznes na przyszłość - tłumaczył Sobolewski.
O problemach związanych z restrukturyzacją rynku pracy, w związku z planami odchodzeniem od węgla mówiła dr Magdalena Wójcik z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
-Z badań, które przeprowadzaliśmy, blisko 250 mld zł kosztowałoby zastąpienie miejsc pracy górnictwie i firmach okołogórniczych miejscami pracy w innych branżach gospodarki. Chodzi o 200 tys. stanowisk. Do tej operacji potrzebny jest inwestor. Inaczej tego nie zrobimy. Z kolei z planów, które rysuje pakiet klimatyczny, wynika, że do 2050 r. trzeba będzie to zadanie wykonać. Unia, jeśli przekaże jakieś środki, to będą to kwoty rzędu 5 mld zł. Skąd wziąć resztę pieniędzy? Stoimy przed ogromny wyzwaniem – zwróciła uwagę Magdalena Wójcik.
Z kolei dr Klaudia Ziemblińska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wspomniała o projekcie Leśnych Gospodarstw Węglowych. Jest on jest jednym z flagowych programów rozwojowych Lasów Państwowych. Działania tego typu prowadzone są ze względu na postępujące zmiany klimatyczne, których głównym czynnikiem sprawczym jest wysoka emisja dwutlenku węgla do atmosfery. Celem projektu jest zwiększenie ilości dwutlenku węgla pochłanianego przez ekosystem leśny, głównie drzewostany i glebę, redukcję emisji z obszarów podmokłych oraz magazynowanie węgla na składach drewna.
- On nie ma na celu jedynie pokazanie, że lasy pochłaniają dwutlenek węgla, ale udowodnienie, że przez różne działania gospodarcze jesteśmy w stanie zwiększyć ilość pochłanianego CO2 na skutek stosowania konwencjonalnych praktyk – wyjaśniała.
Polska od lat zabiega o uwzględnienie lasów w pochłanianiu dwutlenku węgla oraz równe traktowanie pochłaniania dwutlenku węgla przez lasy z innymi działaniami mającymi na celu redukcję dwutlenku węgla. Leśne Gospodarstwa Węglowe to polska specjalność, istotny wkład w przeciwdziałanie zmianom klimatu, które odbijają się w niekorzystny sposób nie tylko na lasach, ale też na wszystkich sferach naszego życia.
Przypomnijmy zatem, że europejska polityka klimatyczna oparta jest na pakiecie klimatyczno-energetycznym. W 2007 r. przedstawiciele państw członkowskich dokonali wyznaczenia celów europejskiej polityki klimatycznej, w efekcie czego w 2009 r. przyjęte zostały regulacje na poziomie Unii Europejskiej, które służyć miały realizacji tych celów. Pakiet klimatyczno-energetyczny nazywany „3×20” zakładał realizację trzech głównych celów tj. redukcja o 20 proc. emisji gazów cieplarnianych, zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym zużyciu energii w Unii Europejskiej do poziomu 20 proc. oraz zwiększenie o 20 proc. efektywności energetycznej.
W galerii: Konferencja gospodarcza z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości. Jasna Góra, 3 listopada 2018 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal netTG.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.