PLL LOT z powodu nielegalnego strajku związkowców - stewardes i pilotów - odwołują niektóre swoje rejsy - poinformował w poniedziałek PAP dyrektor biura komunikacji LOT Adrian Kubicki. Dodał, że w poniedziałek samoloty LOT-u nie poleciały z Warszawy m.in. do Tokio i Seulu.
W poniedziałek z powodu nielegalnego strajku stewardes i pilotów, zostaliśmy zmuszeni do odwołania w sumie czterech naszych rejsów, w tym trzech dalekiego zasięgu - powiedział Kubicki.
Chodzi o loty z Warszawy do: Norymbergii (Niemcy) o 8.15, Tokio (Japonia) o 15.10, Seul (Korea Południowa) o 16.30 i Toronto (Kanada) o 17.05.
- W przypadku trzech rejsów dalekiego zasięgu do pracy nie stawili się kapitanowie, jeśli chodzi o Norymbergę - szefowa pokładu. Oznacza to, że w przypadku tych trzech rejsów kilkunastoosobowa załoga była gotowa do pracy, a nie może wykonać swoich czynności służbowych z powodu odmowy świadczenia pracy przez kapitana, czy szefową pokładu - wyjaśnił Kubicki.
Dodał, że pasażerom linia zapewniła hotel, przebukowuje bilety, tak, aby pasażerowie mogli jak najszybciej odlecieć do swojego celu podróży.
- Każdy odwołany dla spółki rejs to są olbrzymie koszty. Tylko wczoraj odwołany lot z Warszawy do Toronto, ponieważ kapitan odmówił lotu z powodu nielegalnego strajku, dla spółki spowodował koszt około miliona zł - powiedział. Dodał, że w niedzielę oprócz Toronto, linia odwołała kilka innych rejsów.
Kubicki przypomniał, że spółka ma prawo - w przypadku nielegalnego strajku - dochodzić - zarówno od organizatorów, jak i uczestników nielegalnego strajku - pokrycia szkód, które te działania wywołały.
- Jest nam szczególnie przykro, kiedy kilkudziesięcioosobowa grupa pikietujących pod siedzibą firmy klaszcze na wieść o tym, że spółka musiała odwołać kolejne rejsy z powodu ich nielegalnego strajku - przekazał.
Kubicki poinformował, że wszystkie osoby, które w trakcie tych pięciu dni trwającego strajku, zdecydowały się na wykonanie lotów, otrzymają nagrodę pieniężną.
- Dotyczy to około tysiąca osób. Otrzymają oni o 50 proc. wyższe wynagrodzenie tego, co wylatali w te dni, będzie to forma nagrody - powiedział. Dodał, że gratyfikację finansową uzyskają także pracownicy biurowi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.