230 służbowych rowerów elektrycznych - dla wszystkich urzędów miast i gmin (wraz z Urzędem Metropolitalnym) kupi Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia w ramach programu "Rowerem lub na kole - do pracy, w pracy, z pracy", który zainaugurowano w środę, 3 paźdzernika, na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
- To kolejny krok na drodze do realizacji koncepcji Roweru Metropolitalnego - mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
- Nie można myśleć o nowoczesnym i ekologicznym transporcie miejskim bez roweru, który jest jego integralną częścią. Dlatego postanowiliśmy uczynić rower oficjalnym środkiem komunikacji dla urzędników. W planach mamy także przekazanie rowerów służbom mundurowym, m.in. straży miejskiej - dodaje przewodniczący GZM.
- Chcemy sprawić, aby rower zaczął być postrzegany jako równoprawny środek transportu miejskiego, a nawet w pewnych sytuacjach mający przewagę nad innymi środkami komunikacji - mówi Karolina Wadowska, członek zarządu GZM.
- Zaczynamy od siebie i chcemy wyposażyć 41 gmin Metropolii w miejskie rowery elektryczne, które będą stanowiły służbowy środek transportu do poruszania się na terenie gmin. Badania pokazują, że do pokonywania dystansu do 5 km, od drzwi do drzwi, nie ma szybszego i lepszego środka transportu niż rower. My chcemy wyposażyć urzędników w rowery wspomagane elektrycznie, a to znacząco wydłuży możliwy dystans jazdy rowerem i poprawi jej komfort - dodaje Karolina Wadowska.
Każdy urząd miasta i gminy otrzyma po trzy rowery.
- Mamy także nadzieję, że metropolitalni urzędnicy na rowerach, oprócz tego, że szybciej załatwią służbowe sprawy, to łatwiej dostrzegą problemy rowerzystów w miastach Metropolii - mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący GZM.
- Planujemy także przekazanie jednośladów policji oraz straży miejskiej. Trwają rozmowy nad rozwiązaniem spraw formalno-prawnych takiego przekazania - dodaje Kazimierz Karolczak.
Program GZM "Rowerem lub na kole - do pracy, w pracy, z pracy" ma szanse realnie wpłynąć na zmianę nawyków transportowych mieszkańców Metropolii. Rower może stać się środkiem transportu pierwszego wyboru w drodze do pracy, do szkoły, ale także do kina, czy restauracji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ciekawe jak będą jeździć w zimie albo gdy będzie lało. Pewnie rowery będą stały w magazynie a jeździć będą samochodami. Oczywiście drogi rowerowe będą prawdziwe i przetargi też będą prawdziwe wszak 1 km drogi rowerowej to 1 mln zł a tych km potrzeba dużo bo przecież musi być przy każdej drodze. Ulica chodnik i jeszcze droga dla rowerów i to w całym mieście. Myślę, że przydałyby się jeszcze osobne drogi dla jeżdżących na rolkach i hulajnogach bo to też jest alternatywa dla chodzenia pieszo. A tak poważnie: czy rower nie może jeździć po ulicy albo po chodniku ? Musi mieć osobną DROGĘ i co za tym idzie przebudowę skrzyżowań ? Nie ma ważniejszych problemów ? Wystarczy popatrzeć jak wyglądają szkoły przedszkola (których jest za mało) przychodnie. W szkołach nie ma lekarzy ani dentystów. Ale na rowery kasa musi być.