Środowa, 19 września, sesja na nowojorskich giełdach przyniosła wzrosty części głównych indeksów z wyjątkiem Nasdaq. Liderem wzrostów są banki korzystające na rosnących rentownościach obligacji. Traciły na wartości spółki technologiczne, które ostatnio radzą sobie słabiej.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,61 proc. do 26 405,76 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 0,13 proc. do 2907,95 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,08 proc., osiągając poziom 7950,04 pkt.
Liderem wzrostów były w środę największe banki. Ponad 3 proc. rosły m.in. Goldman Sachs, Bank of America, J.P.Morgan Chase i Citigroup, a niecałe 3 proc. zyskał Morgan Stanley.
Dobry nastawienie do sektora bankowego to efekt rosnącej rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, co przekłada się na wzrost zysków banków. Rentowność 10-letnich Treasuries rośnie od kilku dni, w środę doszła do 3,08 proc., osiągając najwyższy poziom od końca maja.
Wśród analityków rośnie przekonanie, że w przyszłym tygodniu Fed ponownie podwyższy stopy procentowe, a kolejna taka decyzja nastąpi w grudniu tego roku.
Spadkom z kolei przewodziły spółki technologiczne. Amazon i Netflix traciły po ok. 2 proc. Jak do tej pory wrzesień nie jest udany dla tej grupy spółek. Szereg niekorzystnych informacji, które pojawiają się w ostatnim czasie, nie zwiększają apetytu inwestorów na ich akcje.
Akcje McDonald's poszły w górę o ok. 0,5 proc. Komisja Europejska poinformowała w środę, że nieopodatkowanie niektórych zysków McDonald's w Luksemburgu nie było działaniem sprzecznym z unijnymi zasadami dotyczącymi pomocy państwowej. Prowadzone przez blisko trzy lata śledztwo zakończyło się bez nałożenia kar.
Uwagę inwestorów zwróciła w środę spółka Tilray, która zajmuje się produkcją leków opartych na konopiach indyjskich. Jej akcje w ciągu dnia wzrosły 90 proc., ale dzień zakończyła na blisko 40- procentpwym plusie. Citron Research - instytucja zajmująca się krótką sprzedażą, poinformowała o zajęciu krótkiej pozycji na akcjach Tilray. W ciągu miesiąca kurs spółki wzrósł o ponad 330 proc.
"Ruch na akcjach Tilray wykracza poza zdrowy rozsądek. Nie trzeba ekspertów, by to wyjaśnić. To dynamika charakterystyczna dla spółek o niskim free floacie" - napisano na Twitterze Citron Research.
Spółka Tilray miała w drugim kwartale 2018 r. niecałe 10 mln USD przychodów i stratę na poziomie netto. Kapitalizacja firmy wynosi 28 mld dolarów, co oznacza, że jest wyższa niż w przypadku ponad 59 proc. firm wchodzących w skład S&P 500.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jutro spadnie :)