Kopalniane zapadlisko, które wypełnia się wodą, to zwykle problem nie tylko dla zakładu górniczego, ale również okolicznej ludności. Nie na zielonej i słabo zaludnionej Lubelszczyźnie. LW Bogdanka potrafiła zmienić negatywny wpływ działalności górniczej w sukces.
O specyfice działalności górniczej na Lubelszczyźnie mówiła podczas konferencji Społeczny PRE_COP24 Agata Koszarna z LW Bogdanka. Jak zaznaczyła, jednym z celów zrównoważonego rozwoju jest wspieranie bioróżnorodności, a troska o środowisko naturalne jest wpisana w strategię biznesową.
- W przeciwieństwie do Śląska realizujemy cele biznesowe na niezwykle bogatym przyrodniczo terenie - po sąsiedzku mamy Poleski Park Narodowy i obszar Natura 2000, który połączony jest rzeką Świnką z naszym terenem wydobywczym. Musimy funkcjonować w społeczności lokalnej i musimy się z tą społecznością dogadywać. Mamy o tyle dobrą pozycję, że na Lubelszczyźnie nie zobaczymy transparentów: „nie dla kopalni” czy „nie dla węgla”. Na Lubelszczyźnie wciąż trochę brakuje pracy, więc kopalnie są mile widziane, a jako jeden z największych pracodawców w regionie oferujemy dobre warunki – argumentowała przedstawicielka Bogdanki.
Przyrodnicza ścieżka edukacyjna
Wśród proekologicznych projektów realizowanych przez lubelską kopalnię wymieniła m.in. budowę farmy fotowoltaicznej i stacji uzdatniania wody. Jednak jako najbardziej prominentny przykład konsensusu pomiędzy ochroną środowiska i działalnością wydobywczą wymieniła Zbiornik Nadrybski i utworzoną tam, z inicjatywy kopalni, przyrodniczą ścieżkę edukacyjną.
Jeszcze w latach 90., w wyniku robót górniczych w obszarze łąk torfowych, tuż obok miejscowości Nadrybie powstała niecka osiadania, która szybko zaczęła wypełniać się wodą. W ten sposób powstał Zalew Nadrybski, który znajduje się w sąsiedztwie kompleksu tzw. Jezior Uściwierskich. Co ciekawe, powstały wskutek działalności górniczej zbiornik razem z sąsiednimi jeziorami znalazł się w Europejskiej Sieci Natura 2000.
- Na tym zdegradowanym obszarze zaczęły się pojawiać nowe gatunki zwierząt i ptaków. Jako spółka musimy prowadzić inwentaryzację przyrodniczą, ale postanowiliśmy zrobić coś więcej i w tym przypadku pójść o krok dalej. Zrealizowaliśmy projekt ścieżki edukacyjnej „Nadrybie”. Partnerem projektu było Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. To ciekawe, bo zwykle ekologiczne organizacje unikają współpracy z kopalniami. Wydaje nam się, że w tym przypadku pomógł wizerunek Bogdanki i faktyczna działalność na rzecz ochrony środowiska – zaznaczyła Koszarna.
Gatunków przybywa
W ramach tych działań kopalnia przeprowadziła inwentaryzację przyrodniczą, żeby sprawdzić, jakie gatunki występują na tym obszarze. To również dało bazę danych do przyszłego monitorowania zmian w powstałym w zalewie nowym ekosystemie. Ścieżka została wytyczona na przełomie 2015/2016 r., a droga przecinająca wodę została usypana z kopalnianej skały płonnej.
- To był pierwszy etap. Uzyskaliśmy niezbędne pozwolenia, podjęliśmy współpracę z samorządem, lokalnymi organizacjami i szkołami. Po przeprowadzeniu inwentaryzacji ustawione zostały tablice informacyjne, a następnie opracowany przewodnik po ścieżce – dodała Koszarna.
Co ważne, kolejna inwentaryzacja potwierdziła, że liczba nowych gatunków (głównie ptaków) na tym terenie przez cały czas rośnie, zwiększając tym samym bioróżnorodność wokół lubelskiej kopalni. Kolejnym elementem ma być budowa wieży widokowej i pomostu, ale z tym zakład górniczy będzie musiał poczekać jeszcze kilka lat, aż teren się ustabilizuje.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jakim trzeba być idiotą żeby napisać coś takiego ??