EUR/PLN może przełamać poziom 4,25 i kierować się w okolice 4,32 - ocenia we wtorek, 7 sierpnia, Piotr Popławski, ekonomista ING Banku Śląskiego. Jego zdaniem, obserwowane we wtorek osłabienie krajowych SPW jest chwilowe.
- Złoty jest w tej chwili blisko 4,25/EUR. Podejrzewam, że w najbliższych dniach będą kolejne próby przełamania tego poziomu. Gdyby to się udało, to pewnie zobaczymy okolice poziomu 4,2300-4,2350/EUR - powiedział Popławski.
- Odbywa się to co prawda przy niskiej płynności, ale złoty bardzo dobrze znosi obawy o to, co stanie się w Turcji, czy o politykę handlową. Szanse na złamanie tego poziomu na przełomie tygodnia są raczej wysokie - dodał.
Rynek długu
Według Popławskiego, obserwowane we wtorek osłabienie krajowych obligacji raczej nie będzie trwałe.
- Generalnie jesteśmy w sytuacji, gdzie przez najbliższe kilka tygodni nie będzie podaży obligacji, a w całym miesiącu jest tylko aukcja zamiany. Popyt na rynku wtórnym będzie zatem raczej wysoki, zwłaszcza na dłuższe papiery. Gdyby jeszcze nałożyło się na to osłabienie na rynkach bazowych, co jest to absolutnie możliwe, powinniśmy raczej widzieć niższe rentowności, a to co oglądamy dzisiaj, to raczej tylko korekta - powiedział.
Kursy walut
Turecka waluta i obligacje rządowe ponownie znalazły się pod presją podaży. Najświeższym katalizatorem wzrostu awersji do tureckich aktywów są napięcia dyplomatyczne między Ankarą, a Waszyngtonem. Stany domagają się uwolnienia swojego obywatela (pastora A. Brunsona), którego Turcja przetrzymuje, oskarżając o związki z terroryzmem.
Inwestorzy pozbywają się tureckich aktywów również w obliczu utraty wiarygodności tamtejszego banku centralnego (CTB), który w lipcu nie podwyższył stóp procentowych, wbrew oczekiwaniom rynku, by ustabilizować kurs tureckiej waluty.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.