Ukraiński producent maszyn górniczych Corum Group zawarł umowy na dostawę kombajnów chodnikowych dla Polskiej Grupy Górniczej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Maszyny zostaną wynajęte na trzy lata, a wartość kontraktu wynosi łącznie 22,8 mln zł (5,3 mln euro) - poinformowała portal netTG.pl Olesia Kurpita z biura prasowego Corum w poniedziałek, 6 sierpnia.
Pierwszy kombajn chodnikowy dla JSW zacznie pracować w kopalni Szczygłowice już w sierpniu 2018 r. Producent informuje, że na życzenie JSW konstrukcję modelu seryjnego zaadaptowano maksymalnie do warunków panujących w Szczygłowicach. Kombajn ma silnik o mocy 150 kW i wszechstronny system zraszania inżektorowego, który zmniejszy pylenie i zabezpiecza przed wybuchem gazu lub pyłu węglowego przy eksploatacji w przodku.
- Nasze kombajny chodnikowe doskonale sprawdziły się w polskich firmach wydobywających węgiel, pracując w nich od 2013 roku – mówi prezes Corum Group Michail Potapow.
- Nasz pierwszy kombajn chodnikowy, który z powodzeniem działa do dziś, dostarczyliśmy na polski rynek właśnie dla JSW. Polscy partnerzy oczekują od nas rozwiązań najwyższej jakości, zgodnie z najwyższymi normami bezpieczeństwa, które zaspokoją wszelkie potrzeby górników podczas eksploatacji urządzenia. Posiadamy wystarczające doświadczenie, aby temu sprostać - podkreśla Potapow.
Kombajn dostarczono do JSW w zestawie z dodatkowym urządzeniami: przenośnikiem taśmowym, podwieszanym pociągiem aparaturowym, zestawem pomp oraz system wizualizacji i monitoringu. Umowa przewiduje też kompleksową obsługę serwisową urządzeń.
- Największą trudnością dla nas przy wykonaniu tego zamówienia był czas – mówi prezes spółki zależnej Corum MMC Poland Jarosław Znaleźniak.
- Mieliśmy tylko 30 dni na dostawę urządzeń od chwili zawarcia umowy, lecz zrobiliśmy wszystko, aby zdążyć na czas. Kombajn został przekazany klientowi, a wstępny protokół odbioru – podpisany - relacjonuje szef MMC Poland.
Kolejne cztery kombajny MMC Poland z grupy Corum wyprodukuje dla Polskiej Grupy Górniczej SA . Dostawa jednego z nich do kopalni Ruda zaplanowana jest na koniec września tego roku, następne trzy kombajny trafią do kopalni Bolesław Śmiały w okresie od czerwca do września 2019 r.
Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku MMC Poland Corum w konsorcjum z firmą Konko SA zawarł z PGG umowę na dostawę 140 sekcji obudów zmechanizowanych dla kopalni Sośnica. Jest to dla ukraińskiego producenta pierwsza tak duża umowa na rynku polskim. Pierwsze sekcje obudowy będą gotowe pod koniec sierpnia, a cały kompleks zostanie wykonany do końca 2018 r. - informuje Corum.
Jeszcze w sierpniu tego roku przedstawiciele polskich firm górniczych złożą wizytę roboczą w zakładzie Corum Swiet Szachtiora w Charkowie. Zostanie tam zaprezentowany zmechanizowany kompleks ścianowy przeznaczony do niskich pokładów, składający się z kombajnu ścianowego, przenośników zgrzebłowych i sekcji obudów zmechanizowanych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
@Kamilek, AN 50 i pochodne to bardzo dobre kombajny, praktycznie każdy ślusarz elektryk potrafi je naprawić, w kryzysowych sytuacjach nawet górnik, sobie poradzi ;)Części zamienny albo są na miejscu albo do 24h przychodzą z serwisu, w przypadku Ukrainy czeka sie tydzień - dwa. Jedynie koszt dzierżawy jest wyższy niż Ukrainy, ale w praktyce to są fikcyjne oszczędności.
Czy am50/r130 są zle ? Chodzę już pare lat na te kombajny i nie widzę wad w porównaniu do „tanich wynalazków” szkoda że cena jest wyznacznikiem ... nie mówię o am75 bo to chyba marzenie w każdym przodku
Potwierdzam (ukraina) kombajn uwielbiali chłopaki ze ZGRI na kwk PIAST ponieważ wiecej stał niż jechał non stop awarie!!! . Można było całą zmiane w karty pograć niestety poszedł już na żyletki a szkoda.
'Nasze kombajny doskonale sprawdziły sie...' Ta jasne zwłaszcza na Piaście 300 mb chodnika w kamieniu ten cud technik drążył 9 miesięcy! Do tego jak jechał to na zm szło min 20 l oleju. Awaria potrafiła trwać 2-3 tygodnie jak przyszły części zamienne to okazało się ze nie pasują. Do tego duże gabaryty, i spora masa. Kombajn jest dobry ale w generowaniu strat.
NIE OBRAŻAJ GÓRNIKÓW !!! yntelygencie za 5 groszy
Bardzo dobra maszyna dla inteligentów a wiadomo takich w kopalni brak
To Cudo KPD czyli Kombaj Prawie Doskonały pracuje na ruchu Jastrzębi. Totalna porażka awaria goni awarie serwis beznadziejny o ile go mozna nazwac serwisem. Maszyna ktora generuje duze straty....Dziadostwo....
Narzekaliscie na kombajny KTW Z KOPEX TERAZ ZOSTAŁ WAM FAMUR I UKRAINA BO NA INNE KOMBAJNY NIE STAĆ SPÓŁKI
AM-50 to najlepszy kombajn na nasze kopalnie, po co sprowadzać jakieś graty z Ukrainy skoro nasze są dobre.
To jest taki sam [...] jak przodkowe i ścianowe z Famuru
A zapomniałem dodać bez woderów do niego nie podchodź
Jeden taki klamor jest na sośnicy i więcej stoi niż fedruje :(*
Na kopalni Piast ludzie pomagali podnieść stropnice ręcznie z obu stron, bo kombajn KDP był zbyt słaby, aby tą czynność wykonać. Drążki sterownicze odpadły w ciągu pierwszych 2 tygodni użytkowania. Wieczne wycieki oleju. Kombajn większość czasu stał z powodu awarii. Zapewne w tym czasie metry były podawane i na papierze świetnie się sprawdzał. Powinniśmy uczyć się na błędach, eliminować je i starać się iść z postępem. Patrząc na specyfikacje kombajnu KDP firmy Corum można pomyśleć, że to bardzo solidna maszyna za dosyć konkurencyjną cenę, natomiast w praktyce tego nie widać. Pozdrawiam i radzę ludziom za to odpowiedzialnym za to, zjechać od czasu do czasu na dół i sprawdzić jak wyglądają realia, a nie patrzeć ślepo w papier.
Powodzenia. On działa w systemie 2-2 czyli 2 dni jedzie, 2 tygodnie stoi hehe
Kombajn KPD to jest jakaś porażka chodziłem na niego, był tak awaryjny że można by było napisać dobra książkę, a ludzie mieli co przy nim robić. Serwis tylko jeden człowiek wiedział co i jak reszta serwisantow uczyło się od slusarzy. podsumowując jeżeli by było kilka kombajnów KPD na Piascie to kopalnia do likwidacji
Na marcelu był całkiem niedawno kombajn przodkowy z ukrainy który miał bić rekordy metrów,na całe szczęście był tylko jeden bo miały przyjść jeszcze dwa takie same super kombajny Nie wypowiadam się na temat tego kombajnu ale może z chin byłby lepszy,porażka na całej lini,wieczne awarie,brak części,głupi wąż to był wyczyn wymienić. Kto podejmuje te decyzje żeby kupować taki sprzęt Dlaczego po prostu nie skonsultują to z pracownikami kopalń którzy na takich kombajnach pracują i mają najwięcej styczności,górnicy,ślusarze i elektrycy chętnie by doradzili jaki sprzęt jest najmniej awaryjny i wydajny a nie jacyś kolesie w garniakach zamawiają sprzęt w ciemno bo ładny ma kolor i producent go zachwala jakie to cudo techniki a potem taki kombajn przyjdzie na kopalnię i wieczne postoje,problemy a co najważniejsze ogromne straty finansowe dla kopalni.
Uwagi praktyczne niemile widziane. Ważne, że kartka papieru będzie miła dla tego sprzętu.
Czy kombajn AM-50 jest zły ???? całe lata używaliśmy tych niezawodnych kombajnów, po diabła kupować awaryjne graty z Ukrainy, czyżby ktoś znów dostał w łapę ???
Kombajn KPD pokazał co potrafi na Piascie. Załoga na strzał miała lepsze miesięczne wykony. Serwis nie istnieje jak pisał Sierpuch i Piasciok. Ale sandvika kupić sie nie da bo jak w każdym przetargu w PL jedyny wskaźnik to cena... jak to mówią biedy płaci 2 razy.
Tylko nie Ukraina
Mamy ukrainca życzę wam szczęścia bo się przy nim przyda. Po 2 tyg postoju 2 dni jazdy i kolejne tyg awarii, serwis sam nie wie co zrobić
jak z czesciami zapasowymi,?? ,,przy kazdej usterce beda stac po 2 tygodnie i czekac na czesci z ukrainy----dobra zmiana
na halembie jak takie cos opuszcza i zawioza scharfem na miejsce to juz sie bedzie nadawalo na zlom,,,,,o ile jakims cudem uda sie to zlozyc do kupy to elektryk bedzie latal naokolo kombajnu i wyrywal sobie wlosy z glowy