Przyspieszeniem procesu inwestycyjnego budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej zajmie się powołany przez Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii, zespół ds. opracowania zmian w specustawie jądrowej. W jego skład wejdą przedstawiciele resortu energii oraz Państwowej Agencji Atomistyki, Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i spółki PGE EJ 1. Zespół ma przedstawić propozycje zmian specustawy jądrowej do końca roku.
- Chcemy maksymalnie skrócić proces inwestycyjny związany z budową elektrowni jądrowej w Polsce. Zespół dokona całościowej analizy obecnej specustawy w szerszym kontekście jej spójności z innymi przepisami, aby usprawnić realizację Programu Polskiej Energetyki Jądrowej – wyjaśnia Józef Sobolewski, dyrektor Departamentu Energii Jądrowej ME na stronie internetowej resortu.
Szacunkowy koszt planowanej budowy elektrowni jądrowej resort energii wyliczył na ok. 15 mld zł za 1000 MW. Eksperci podkreślają, że ostateczna kwota zależy od wielu czynników, w tym m.in. liczby i mocy bloków jądrowych.
- Można przyjąć, że dla elektrowni o mocy 3000 MW będzie to ok. 45 mld zł, natomiast przy 4500 MW ok. 67 mld zł plus koszty finansowe, które będą mocno zależne od źródła kapitału - poinformował Tadeusz Skobel, wiceminister energii.
Jego zdaniem budowa elektrowni jądrowej to skomplikowany proces, niemniej jednak projekty infrastrukturalne tej wielkości są już w Polsce realizowane od dłuższego czasu.
Nadal nie znamy konkretnej lokalizacji elektrowni jądrowej. Ministerstwo Energii przypomina, że obecnie PGE EJ 1 prowadzi badania środowiskowe w dwóch lokalizacjach w województwie pomorskim: Lubiatowo-Kopalino (gminy Gniewino i Krokowa) oraz Żarnowiec (gmina Choczewo).
Program Polskiej Energetyki Jądrowej jest gotowy i zaakceptowany na poziomie Ministerstwa Energii. Wymaga jedynie uzgodnień dotyczących modeli finansowych. Budowa elektrowni jądrowej to sprawa strategiczna dla interesów państwa.
Kto zbuduje pierwszą polską „atomówkę”, z jakiej technologii skorzystamy? Tego nadal nie wiadomo. Jak podkreślał dyr. Józef Sobolewski, te kwestie nie zostaną rozstrzygnięte w formie przetargu publicznego. W grę wchodzi raczej przetarg techniczny, w którym zostałaby wybrana technologia i firmy z tą technologią podlegałyby procedurze przetargu.
Decyzje w sprawie budowy elektrowni jądrowej zostały podjęte, bo Polska musi ograniczyć spalanie, emisję dwutlenku węgla.
- Mam nadzieję, że ten projekt wystartuje jeszcze w tym roku - mówił dyr. Sobolewski, podczas EKG 2018.
- Rynek infrastruktury, energetyki to nie rynek jogurtu. Bez jogurtu możemy przeżyć kilka dni, bez energii już nie. Rząd ma pewne obowiązki i chce je spełnić - podsumował.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.