Decyzje w sprawie aktywów zagranicznych i inwestycji w krajowe wydobycie z poziomu poniżej 1400 m to najważniejsze wyzwania przed nowym zarządem KGHM - ocenił w poniedziałek, 25 czerwca, w Katowicach wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Jego zdaniem refleksji wymaga też kształt podatku miedziowego.
Odpowiadając w Katowicach na pytania dziennikarzy o kwestie najpilniejsze do podjęcia przez nowy zarząd KGHM, wiceminister uznał, że "nie ulega żadnej wątpliwości, że musi nastąpić ocena realności pozycji KGHM na rynkach zagranicznych".
Musi nastąpić ocena realności pozycji KGHM za granicą
- Mówiąc "pozycji", mam na myśli, jakie ponosimy nakłady w aktywach, jakie KGHM posiada poza Polską i jak te aktywa w perspektywie czasu gwarantują nam jakiś zwrot poniesionych nakładów. Ten bilans naprawdę nie jest łatwy. To jest wyzwanie, ale myślę, że stoimy wreszcie przed rozstrzygnięciem, na ile mamy się aktywnie zachowywać na rynku - powiedział Tobiszowski, wspominając m.in. o chilijskich aktywach w Sierra Gorda.
- Zarząd powinien zaproponować i podjąć trudne decyzje, choć jakiekolwiek by podjął, zawsze zostanie wiele pytań: zostajemy czy nie zostajemy, a jak zostajemy, to co dalej? Tu jest wiele obwarowań, to wielkie wyzwanie, bardzo złożone, ale wreszcie trzeba rozstrzygnąć: jeśli zostajemy, to przechodzimy do pewnej ofensywy. Z tego, co wiem - są tam potrzebne pewne rozmowy z partnerami japońskimi - mówił wiceminister energii.
Potrzeba historycznej decyzji w sprawie złóż w kraju
Drugą ważną - w ocenie wiceministra - decyzją powinna być "historyczna" decyzja dotycząca krajowych złóż.
- Przyszłość przed KGHM, jeśli chodzi o aktywa polskie, bezdyskusyjnie jest, ale musi KGHM zainwestować w zejście na poziom ponad 1400 metrów - 1450 metrów - uznał wiceszef ME.
- Technologia jest nam znana. KGHM umie to zrobić, natomiast trzeba tę inwestycję jak najszybciej przygotować i przeprowadzić, po to, abyśmy dalej utrzymali KGHM jako ważny podmiot sektora wydobywczego miedziowego - nie tylko, ale głównie miedziowego - w tym obszarze Europy - zastrzegł Grzegorz Tobiszowski.
Stoimy przed decyzją o podatku miedziowym
- Oczywiście przed nami stoi dyskusja nad kształtem podatku miedziowego, bo on faktycznie ma wpływ na sytuację przepływów finansowych. I to jest również kwestia, którą zarząd KGHM powinien na nowo przeanalizować i zaproponować w perspektywie czasu, jak podatek ten powinien się kształtować - zaznaczył wiceminister, podkreślając, że kwestia ma znaczenie m.in. dla procesu inwestycyjnego firmy.
- Podatek powinien być mierzony, jeśli chodzi o plan inwestycyjny - dodał.
Finansowanie niezbędne do zejścia z wydobyciem poniżej 1400 m
- Przed nami wielka rzecz, że umiemy mierzyć się dzisiaj z zejściem na głębokość ponad 1400 m i nie ma paraliżu, że tak głęboko będziemy schodzić, bo okazuje się, że umiemy to zrobić. Ale z drugiej strony, to jest wielkie przedsięwzięcie. Musimy być konsekwentni, zorganizować nakłady finansowe i jak najszybciej to przeprowadzić - podsumował wiceszef ME.
Dopytywany o horyzont podjęcia tych decyzji, Tobiszowski wskazał na "ten rok".
- To są duże kwoty, mówimy o dużych wartościach w obu przypadkach - zaznaczył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.