Utworzona niespełna rok temu Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) pracuje nad założeniami systemu otwartych danych (open data) dla wszystkich swoich członków. Najpierw zamierza przejąć i udostępnić dane dotyczące komunikacji.
- Chcemy stworzyć platformę i narzędzia do tego, aby móc gromadzić dane i je udostępniać. Pierwsze dane będą dotyczyły transportu; na tym przykładzie pokażemy możliwości wykorzystania danych, ale też po części wykorzystamy je do zarządzania strategicznego, analizy połączeń - aby usprawnić pracę nad nową siatką połączeń - powiedział PAP we wtorek przewodniczący zarządu GZM Kazimierz Karolczak.
Jak zaznaczył, trwające już prace zmierzają do sformułowania specyfikacji zamówienia. - W tym roku udostępniamy dane i od razu będziemy pracować, aby te dane móc analizować - zasygnalizował. Jak dodał, dane będą udostępniane poprzez stronę internetową z portalem zawierającą m.in. analizy wykonywane na dostępnych danych czy interfejsy umożliwiające ich pobieranie. - Przygotowujemy się już do części realizacyjnej - zapewnił we wtorek Karolczak.
Tego dnia założenia projektu open data GZM prezentował na konferencji "Smart Metropolia. Odkrywanie potencjału nowoczesnych technologii w zarządzaniu miastem i gminą" pracujący nad nim dr Radosław Nielek. Jak akcentował, ambicją Metropolii jest, aby możliwie wszystkie pozyskiwane i przetwarzane przez nią dane były dostępne w formule otwartej.
Nielek przypomniał, że praca organów administracji polega głównie na zbieraniu i przetwarzaniu danych (decyzje też są w zasadzie danymi). Administracja udostępnia dane już teraz - częściej jeszcze w formule "na żądanie" (na wniosek, zgodnie z określoną procedurą), choć stopniowo też coraz bardziej w formule otwartej.
Jak mówił specjalista GZM, problemami związanymi z rozwojem technologii internetu rzeczy i idei smart będą: wzrost liczby danych, brak jednego standardu, brak powszechności (każde miasto będzie inteligentne trochę inaczej), brak obowiązku prawnego, generowanie sprzeczności i konfliktów przez część rozwiązań, a także wielość podmiotów prywatnych, które będą chciały dostarczać i korzystać z danych.
Przedstawiciel GZM wyjaśniał, że jednym z argumentów za budową wspólnej metropolitalnej platformy otwartych danych jest gospodarka. Jak podał, wielkość rynku open data w 2016 r. w całej Unii Europejskiej to 55 mld euro, a prognozowana na 2020 r. - 76 mld euro. Odnosząc tę skalę do wielkości poziomu produktu PKB wytwarzanego przez GZM, Nielek podał kwotę ok. 500 mln zł rocznie.
Rozwój otwartych danych powinien też - poprzez szczegółowych dostarczanie informacji - znacznie ułatwić zarządzanie oparte na faktach. W oparciu o dane tego rodzaju rozwijają się publiczne i prywatne usługi; umożliwiają one także większą partycypację mieszkańców w procesach podejmowania decyzji.
Celem projektu Metropolii ma być szerokie udostępnienie danych wytwarzanych przez GZM, gminy i przedsiębiorstwa komunalne, integracja systemów smart city - poprzez wymianę dostarczanych przez nich danych, wsparcie "zarządzania opartego na faktach" (dzięki narzędziom analitycznym), a także zaktywizowanie mieszkańców GZM - poprzez dostarczanie im wiedzy.
Źródłami zbieranych przez metropolię danych mają być docelowo: sensory będące częścią projektów typu smart city i internetu rzeczy, systemy informatyczne i rejestry samorządów, zewnętrzne zbiory danych pozyskiwane we współpracy z podmiotami administracji centralnej oraz dane przekazywane przez przedsiębiorstwa (np. wodociągi, dystrybutorzy energii, obsługa turystów itp.).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.