Samorząd Katowic i Polska Grupa Górnicza będą współpracować w kształceniu młodzieży w zawodach górniczych i innych, niezbędnych dla przemysłu wydobywczego. We wtorek, 22 maja, podpisano porozumienie w tej sprawie, dające absolwentom klas górniczych gwarancję pracy w kopalniach spółki.
Zgodnie z porozumieniem, w przypadku wstrzymania przyjęć do pracy w PGG, podyktowanych sytuacją ekonomiczno-finansową spółki, firma gwarantuje absolwentom zatrudnienie w pierwszej kolejności po ich wznowieniu.
Porozumienie zawarte między władzami Katowic a zarządem PGG jest siódmą z serii umów, jakie ta największa górnicza spółka zawarła z samorządami gmin i powiatów, w których są szkoły z klasami górniczymi. Znajdują się one w Rudzie Śląskiej, Rybniku, Mysłowicach oraz w powiatach: mikołowskim, wodzisławskim i bieruńsko-lędzińskim. Wkrótce planowane jest zawarcie umowy z władzami Chorzowa.
Spółka poda liczbę uczniów na rok szkolny
Zgodnie z zawartą we wtorek umową, samorząd jako organ prowadzący wyznaczy szkoły, w których powstaną klasy kształcące młodzież w dziennym systemie nauczania na poziomie szkół branżowych oraz techników w zawodach górniczych i innych niezbędnych dla funkcjonowania górnictwa. Natomiast PGG co roku, do połowy stycznia, będzie określać liczbę uczniów - ze wskazaniem typu szkoły i zawodów - którzy w danym roku szkolnym uzyskają gwarancje zatrudnienia w kopalniach PGG.
Spółka może też przyznać stypendia i nagrody najlepszym uczniom; warunkiem otrzymywania stypendium jest deklaracja przepracowania w PGG co najmniej trzech lat po zakończeniu nauki. Ci absolwenci, którzy będą chcieli studiować na kierunkach górniczych, zachowają gwarancję pracy w PGG po ukończeniu studiów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Z chlopcow w rurkach nie będzie gornikow !!!!
A co komu po takich absolwentach jak oni abo by chcieli do dozoru abo dali jak za knefel sie nie rusza. Jak jeden z drugim do zelaza mo isc to nie bo on sie uczyl...
Kaj te ściany szkoleniowe na marcelu... Kaj by tam posłać młodych obejrzeć se jako robota je na przigotowkach... Yno przepisy i przepisy. A jak taki przichodzi do roboty po szkole to sie zaro chce zwolnic (tak jak i mie prziszlo 7 lot tymu przez mysl). Ludzie dla ludzi a nie do przepisow.
z tego na zdjeciu bedzie pozytek,, przynajmni umi pisac
Chodziłem do klasy elektrycznej w ZST w Rybniku (popularnie 'Tygiel') w latach 2013-2017. Kiedy składałem papiery do szkoły to rzekomo miała być gwarancja zatrudnienia w kopalniach KW dla absolwentów mojej klasy i innych równoległych klas górniczych. Po rozpoczęciu nauki nie dostaliśmy żadnej pisemnej gwarancji zatrudnienia. W międzyczasie KW upadła, zrodziła się PGG, a my zostaliśmy sami sobie i po ukończeniu szkoły nikt nie wyciągnął do nas ręki, więc nie wydaje mi się żeby wypełnione zostały wszystkie zobowiązania spółki w tym zakresie...
A kaj te chopy bydom robiły jak zawrecie cołki gruby chyba we guido lub w wieiczce