Mimo planów uczynienia miejskich spółek transportowych w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii tzw. podmiotami wewnętrznymi, które będą obsługiwały trasy bez przetargów, Zarząd Transportu Metropolitalnego chce pozostawić część rynku operatorom prywatnym.
Dyrektor Zarządu Transportu Metropolitalnego (ZTM) Marek Kopel poinformował o tym podczas środowego, 25 kwietnia, seminarium "Organizacja Transportu Publicznego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii". Odbyło się ono w ramach targów SilesiaKomunikacja 2018 w Sosnowcu.
Kopel przypomniał m.in., że ustawa o związku metropolitalnym w woj. śląskim, na podstawie której powołano Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię (GZM), nie przesądza liczby organizatorów komunikacji miejskiej na jej terenie.
W efekcie, poza nowym ZTM, obecnie funkcjonuje ich w Metropolii czterech: Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP), Międzygminny Związek Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach (MZKP), Miejski Zarząd Komunikacji w Tychach (MZK), a także - odrębnie - gmina Rudziniec.
Kopel mówił, że ten stan rzeczy może utrzymywać się przy założeniu braku działań, jednak "jest jasna, zdeklarowana wola polityków, żeby był jeden organizator transportu publicznego na obszarze Metropolii - i tym organizatorem ma być Metropolia, a w jej imieniu Zarząd Transportu Metropolitalnego".
Aby do tego doprowadzić, GZM w najbliższym czasie powinna przyjąć uchwałę o zgodzie na podpisanie porozumień z dotychczasowymi organizatorami na przejęcie ich zadań. Organy uchwałodawcze organizatorów powinny przyjąć natomiast uchwały o zgodzie na zawarcie porozumień ws. przekazania zadań - taką uchwałę przyjął już MZKP; uchwałę dot. intencji przekazania swoich praw i obowiązków przyjął też KZK GOP.
W ślad za tym pójdą techniczne porozumienia (zawierające m.in. wysokości konsultowanych już teraz składek gmin na komunikację) i kolejne uchwały - o przekazaniu do Metropolii praw i obowiązków poszczególnych organizatorów.
- Metropolia będzie musiała też podjąć uchwałę o zgodzie na przejęcie takich obowiązków. Jeżeli to się wydarzy, to te czynności mogą wykonać tylko 1 stycznia danego roku. Czyli, jeżeli zdążymy w tym roku, a pewnie tak, od 1 stycznia 2019 r. będzie jeden organizator - powiedział w środę Kopel.
Przypomniał, że zgodnie z dotychczasowymi intencjami ZTM przejmie wszystkie umowy, decyzje, zgody, wierzytelności, zobowiązania obecnych organizatorów. Zapewniona zostanie zatem m.in. także ciągłość dotychczasowych umów przewoźników z obecnymi organizatorami.
W rozmowie z dziennikarzami dyrektor ZTM podkreślił także, że wraz z przejmowaniem w ten sposób faktycznych zadań organizatora, nie widzi możliwości dokonania np. nagłych, rewolucyjnych zmian, jeśli chodzi o siatkę połączeń czy rozkłady jazdy.
- Zmiana siatki połączeń następuje i powinna następować, ale rozsądnie, spokojnie i tam, gdzie to jest potrzebne - ocenił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.