W ruchu Jastrzębie kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie pracują górnicy wysokościowcy. To oni odpowiadają za bezpieczeństwo załogi, prowadzą rewizje szybu i urządzeń szybowych, wykonują remonty. Ich praca przynosi kopalni spore oszczędności.
Po przeprowadzonej w 2016 r. restrukturyzacji kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie i przekazaniu części byłego ruchu Jas-Mos do SRK wraz z szybami Jas II, Jas IV oraz Jas VI, całość zadań związanych z transportem dla nowo powstałego ruchu Jastrzębie przejął szyb Jas I. Funkcjonuje on nieprzerwanie od 1962 r., czyli od uruchomienia kopalni. Obecnie ma 1090 m głębokości i udostępnia wszystkie poziomy kopalni w tym najgłębszy poziom 800 (tj. 1064 m od zrębu szybu). To właśnie nim odbywa się dziś transport ludzi i materiałów niezbędnych do prowadzenia prac na dole kopalni.
- W zasadzie cała praca kopalni opiera się obecnie na tym jednym szybie. Jego obciążenie w porównaniu z okresem przed restrukturyzacją znacznie się zwiększyło. Więcej pracy mają też pracownicy oddziału szybowego. Intensywna eksploatacja szybu wymaga regularnego prowadzenia prac konserwacyjno-remontowych. Prowadzą je specjalnie wyszkoleni pracownicy oddziału szybowego. Wyznaczone zadania wykonują na jednej zmianie remontowej w dniu roboczym oraz na zmianach w weekendy. Na co dzień do ich obowiązków należy m.in. prowadzenie codziennych rewizji górniczych wyciągów szybowych – wyjaśnia Ireneusz Greń, główny mechanik urządzeń szybowych i wyciągowych.
Górnicy z oddziału szybowego to specyficzna grupa pracowników kopalni. Prócz uprawnień do obsługi urządzeń związanych z ruchem szybu posiadają również upoważnienia do wykonywania prac na wysokości. Dysponują sporą wiedzą i doświadczeniem popartym wieloletnią praktyką. W ich rękach spoczywa bezpieczeństwo całej załogi zjeżdżającej na dół kopalni.
- Pracy jest naprawdę sporo. Rewizja, którą przeprowadzamy, obejmuje górniczy wyciąg szybowy od kół na wieży po rząpie szybu. Musimy sprawdzić wieżę szybową, koła linowe, liny nośne, zawieszenia, naczynia wyciągowe oraz całe wyposażenie szybu wraz ze zbrojeniem oraz biegnącymi w szybie rurociągami i kablami – podkreśla Andrzej Adamczyk, przodowy brygady szybowej.
Pracownicy przeprowadzający rewizję wyposażenia szybu zajmują miejsce na głowicy naczynia wyciągowego pod specjalnymi daszkami chroniącymi ich przed spadającymi przedmiotami. Prace wykonują zapięci w specjalne szelki bezpieczeństwa. Kontrolę stanu technicznego szybu i jego wyposażenia przeprowadzają przy prędkości 1 m na sekundę. Kontroli wzrokowej podlega również lina nośna na całej długości 1250 m.
- To bardzo dobrze wyszkoleni i zgrani ludzie. Już nieraz udowodnili, że możemy na nich polegać – zapewnia Ireneusz Greń.
Warto dodać, że górnicy z oddziału szybowego ruchu Jastrzębie własnymi siłami wymieniają prowadniki, dźwigary i inne konstrukcje zabudowane w szybie, a także liny wyciągowe i wyrównawcze, zawieszenia nośne naczyń i lin wyrównawczych oraz naczynia wyciągowe. Kopalnia posiada specjalistyczny sprzęt i urządzenia służące do przeprowadzania tego typu operacji.
Fakt, że nie trzeba tych czynności zlecać firmom usługowym, przysparza kopalni sporych oszczędności.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
'Szybowy przed odprawą do wylotu w kosmos' . Pozapinani jak ruskie oficery. Robicie kawał dobrej roboty, której ściana i przodek nie docenia Pozdrawiam fachowców Szczęść Boże
... ten ostatni wygadany...
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
jak w misiu bareji ,,chlopcy do nagonki,,