Zarząd Polskiej Grupy Górniczej zaproponował przeznaczenie na podwyżki dla górników 200 mln zł, czyli całego zaplanowanego na 2018 r. zysku. Związkowcy nie zgodzili się. Spełnienie ich żądań kosztowałoby PGG 429 mln zł. Nie ma porozumienia. Będą mediacje.
- Spór zbiorowy nie został zakończony. Jest różnica zdań. Według strony związkowej pracownicy powinni otrzymać podwyżki o wartości powyżej 400 mln zł. Zarząd spółki stoi na stanowisku, że nie może przeznaczyć więcej niż 200 mln zł. Wyższa kwota będzie oznaczać straty dla spółki. Stąd jest protokół rozbieżności i konieczność mediacji. Na dzisiaj jesteśmy nadal w sporze zbiorowym - podkreślił Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski dodał, że konieczne jest wyrównanie różnic płacowych kopalni zespolonych.
- Plan biznesowy PGG jest zatwierdzony przez Komisję Europejską. Musimy mieć świadomość, że mamy inne otoczenie niż za czasów funkcjonowania Kompanii Węglowej. Konieczna jest odpowiedzialność za plan inwestycyjny, pozycję na rynku i za przyszłe spłaty zadłużenia w wysokości 5 mld zł. Trzeba umieć racjonalnie kalkulować podwyżki - mówił Grzegorz Tobiszowski.
Podkreślił, że różnica zdań pomiędzy zarządem a stroną społeczną pojawiła się w momencie dyskusji na temat wielkości gratyfikacji, a nie tego czy podwyżki są konieczne.
Podczas spotkania przedstawiono wyniki finansowe spółki i określono "gorset", w jakim należy się poruszać. Strony zdecydowały o podpisaniu protokołu rozbieżności i wyznaczeniu mediatora do kolejnej tury rozmów.
- Musimy mieć z tyłu głowy sytuację w Kompanii Węglowej, kiedy stan finansowy na rynku nie był zły, ale zaniechano inwestycji i bez większej refleksji podniesiono wynagrodzenia, co spowodowało to, że mieliśmy dramatyczną sytuację. Tego chcielibyśmy uniknąć - dodał wiceminister Tobiszowski.
Zarząd PGG dostrzega potrzebę wzrostu wynagrodzeń w spółce, jednak podwyżki powinny uwzględniać sytuację finansową spółki i być powiązane z wypracowanym zyskiem. Prezes spółki Tomasz Rogala podkreślił, że zarząd kieruje się odpowiedzialnością za spółkę i miejsca pracy. Dlatego chce uniknąć sytuacji, która miała miejsce w Kompanii Węglowej w 2015 r., kiedy przekraczające możliwości firmy żądania podwyżek doprowadziły w konsekwencji do upadłości firmy.
- Dla nas kluczowe jest utrzymanie w dalszym ciągu 43 tys. miejsc pracy w PGG. Do tego potrzebne są odpowiedzialne decyzje, a w ich ramach również zachowanie procesu inwestycyjnego. Nie możemy powtarzać błędów z przeszłości, które doprowadziły Kompanię Węglową do upadłości. Zaproponowaliśmy praktycznie cały planowany zysk dla pracowników. To jest bardzo dużo, po kilkaset zł miesięcznie. Liczymy na to, że znajdziemy porozumienie, ale w kontekście zachowania firmy jako całości - mówił Tomasz Rogala, prezes PGG.
Zadeklarował, że w razie większego niż zakładany zysku firmy, możliwy jest powrót do rozmów.
Krzysztof Tchórzewski uświadomił sobie, że dwa lata wcześniej w tym samym miejscu rozmawiał o tym czy się polskie górnictwo uda uratować.
- Dzisiaj sprzeczamy się, ile mają wynieść podwyżki. To jest pozytywna informacji, biorąc pod uwagę to, co się w Polsce dzieje, czyli dynamiczny rozwój gospodarki, wzrost dochodów ludzi. Górnicy mają pewne podstawy, aby się o podwyżki upominać. Mam nadzieję, że rozsądek zwycięży - mówił minister energii.
Przypomniał, że zarówno Kompania Węglowa, jak i Katowicki Holding Węglowy były na progu upadłości, ale udało się sytuację opanować.
- Dzisiaj nie rozmawiamy już o upadku spółki, ale o jej rozwoju, zapobieżeniu ewentualnym tragediom w przyszłości. Dlatego apeluję do strony społecznej o rozwagę - podsumował minister Tchórzewski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak uzdrowić chore gruby? Poprzez wzrost wydajności pracy. Jak tego dokonać? Przeca to je proste: styknie kożdymu fizycznymu przypisać jednego poganiacza, kery sie zowie sztajger abo inkszy dozorca. Kożdy z wos mo dostymp do poratlu pracownika i już tam na stronie do logowanio jest przedstawiono docelowo struktura zatrudniynio: 3 umysłowych, 2 fizycznych. Oby tak dalij...
Naprawdę wierzycie w to masowe odchodzenie z kopalni? Przepraszam, a gdzie zamierzacie być zatrudniani? Macie jakiekolwiek pojęcie o tym, co jest poza bramą kopalni? Rozumiecie takie pojęcia, jak praca w zakładzie produkcyjnym pod POWERJOBS, ADECCO, RANDSTAD itp? Chyba że czujecie się na siłach pracować poza produkcją, np jest zapotrzebowanie na ludzi w outsorcingu korporacyjnym. Początkujący z bardzo dobrym angielskim zarobi nawet 2300. Zresztą, możecie się zwalniać. Mnóstwo chętnych do pracy na kopalni się znajdzie w firmach usługowych pod kopalnią. W firmie RG Bogdanka robotnik zarabia 1800 na rękę, sztygar 2500 netto. W firmie LINTER żeby zarobić 2000 na odstawie trzeba robić święta. Więc jak wasze plany zawodowe po zwolnieniu się z kopalni?
'Grubiorz' masz rację, młodzi odchodzą lawinowo, porobią miesiąc-dwa i odchodzą bo nikt nie bedzie za takie pieniądze pracował...każdy górnik od ściany, po poboczne oddziały powinien lepiej zarobić bo te wypłaty do cudownych nie należą a odpowiedzialności za pracę co nie miara...ale związkowiec to sobie zarobi grubą kasę, albo taki nadsztygar, który dłubie w nosie i pożytku żadnego nie przynosi. Z naszych Jankowic ponoć jest 600 wniosków złożonych o przeniesienie do JSW i nie ma się czemu dziwić.
Jo pracuja 9 rok na kwk chwałowice. Od jakiegoś czasu wypłaty się zmniejszają. Jak w 2012 roku bez sobót szło zarobić 3000zł na ręke to teraz z 1 niedzielą 2600zł... a niektórzy i mniej na moim oddziale... żona w małej biedronce 2000zł zarabia. No masakra. Jak tak dalej będzie to w przyszłym roku odchodze z PGG. Nie dziwie się że na jankowicach ponad 400 osób w tym roku dało już wypowiedzenia. Tak dalej będzie to pgg upadnie.
Wielki o Szanowny Zarządzie !!! kiedy dotrze do Waszych mózgów że nie utrzymacie miejsc pracy , bo płace w górnictwie już nie są konkurencyjne, mało tego są gorsze niż u prywatnych firm. Starzy pracownicy odejdą , na ich miejsce młodzi nie przyjdą, a obecni się pozwalniają wpisując Wam ślicznie w powód zwolnienia- zbyt niska płaca !!! Naprawdę nie rozumiecie tak prostej sprawy ????
Zysk z PGG to nie tylko te 200 mln. ale ok. 100zł (podatki) x wydobycie. Zarobek górnika to nie tylko 'pasek' ale wszystko podzielone przez 12 miesięcy - to tylko 2 takie przykłady gdzie trzeba być obiektywnym. Koszty życia poszły w ciągu ostatnich 10 lat bardzo do góry i niestety wzrost płac, dostępność pracy nic tu nie pomogła, dalej my Polacy jesteśmy narodem który żyje dość marnie w stosunku do krajów zachodniej Europy. Co do górnictwa temat jest głęboki jak Rów Mariański i niestety wiele osób które wypowiada się na temat górnictwa nie wie o czym pisze, np. cena węgla w Roterdamie a cena na składach - to są dwa różne produkty tak jak można kupić samochód za 50 tysięcy i za 250 i to auto i tamto auto......
nigdy. ie bylo podwyzek zawsze obcinaja wynagrodzenia a potem jak juz jest na ostrzu noza to troche dorzucaja nie liczcie ze kiedykolwiek przekroczycie bariere 4000 zawsze wymysla kryzys i zas bedzie trzeba ciac a jak cos bedzie lepiej to znow powroci 3900 tak jest od 27 lat jak pracuje
Na kopalni, której pracuję jest blisko 200 osób na STAWCE NADSZTYGARA Metoda jest prosta Likwidacja tego stanowiska, gdyż sztygar czy kierownik też może zdać raport bezpośrednio do kierownika robót To samo tyczy się SZTYGARÓW-OGRANICZYĆ LICZBĘ ETATÓW Na zmianie pierwszej 3 sztygarów na 19 ścianowców Następna sprawa-PSEUDO RATOWNICY na kopalniach, leserstwo,a jubileusz co 3 lata Kolejna sprawa ZWIĄZKI ZAWODOWE-są w kieszeni u dyrektora i legalnie wysysają kasę z kopalni, będąc na stawce nadsztygarów,a ich praca jest liczona jako praca dołowa Pozatym FIKCYJNE ZJAZDY ludzi kierownika,masa NIEPOTRZEBNYCH DZIAŁÓW byle utrzymać ludzi w krawatach.
Podwyżek płac nie było w K W a jeszcze pan Taras wszystko zabierał więc to są kłamstwa panie ministrze podwyżki tak ale tylko dla fizoli a nie związkowcą i górze nadsztygarom i innym dyskietkowiczą
Podwyżki tak ale nie kosztem inwestycji, trzeba likwidować patologiczną strukturę
Otworzyć KWK Rozbark!
Kilka kwestii trzeba wziac pod uwage. W PGG jest kilka kopaln ktore przynosza zysk i to sa ze 3 4 kopalnie. Wezmy pod uwage taka kopalnie Piast która jest trupem. Po co tam inwestycje itd skoro 2 lata i nie beda miec wegla? Kompletnie bez sensu zagrywka. Skoro cos jest trupem to wyzylowac do konca ile sie da i nie wyrzucac pieniedzy w bloto i takich kopaln jest pewnie ze 3. Wykonczy sie zloze zamknac kopalnie i bez zwiekszania funduszu plac mozna dac podwyzki. Generalnie te 5-6% o ktorych sie mowi to okolice 180-200 zł na wyplacie co jest smieszne bo zapewne przy nowym ukladzie rownolegle zakosza 2tony wegla i tak bedziemy w plecy. W JSW srednio zarabia sie 800-1000 zl wiecej i jak widac sie da. Mozna mowic ze maja wegiel koksujacy na ktory jest koniunktura duza. Ale trzeba brac pod uwage ze warunki wydobycia maja ciezsze. Fedruja glebiej przy wyzszych zagrozeniach niejednokrotnie a nie od dzis wiadomo ze profilaktyka zjada ogromna ilosc pieniedzy. Kolejna sprawa 2 najlepsze kopalnie w PGG czyli Ziemowit i Marcel maja jedne z najnizszych plac w spolce. Komedia poganai komedie.
Niedawno minister twierdził ze zysk za 2018 rok ma wynieść 500 mln zł a teraz 200 mln więc coś nie pasuje Z tego co wiem to PGG musi Wypłacić wdowom i emerytom górniczym 10tys wiec rozumiecie na co pójdzie wasza wypracowana kasa byle zyskać poparcie gawiedzi!
Panowie za dużo dozoru,kiedyś kierownik na pierwszej zmianie potrafił zapanować nad 40 ludziami i miołżeś robota zrobiono a dziś na pierwszej zmianie kierownik i dwóch sztajgrow mo pod sobą 5 ludzi i zdowej kożdymu raport ,to je normalne? To je chore!,jak to mo być opłacalne za to sie weźcie,nadwyżka dozoru za fizycznych bo tych brakuje a nie coraz więcej dozoru a ludzi do roboty ciagle malo
Większość z Was nic nie umie robić i nigdzie się nie odnajdzie to jedna sprawa. Druga to głupoty o zysku jakim zysku ? Ta reforma to porażka , zniszczenie khw i stworzenie wielkiego mega trupa .... A ceny węgla na składach po reformie z 600 na 900....
Otworzyć KWK KAZIMIERZ-JULIUSZ
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Ludzie już teraz maja dość a jak nie będzie konkretnych podwyżek to po prostu szanowny zarządzie nie wyciągniecie tyle węgla ile byście potrzebowali wystarczy że się ludzie dogadają i od samego szybu będą robić po prostu zgodnie z bhp i tak po kolei aż dojdziemy do wydobycia i zamiast 3-4 cięć będzie jedno jak się uda. Ciekawe co wtedy plany wydobycia możecie sobie wsadzić. Czy wy dalej nie widzicie że górnictwo już od dawna nie jest atrakcyjne i opłacalne, czy wy dalej nie widzicie jak rozbieżności rosną pomiędzy pgg i jsw. Ludzie mają dość i nie będą się spalać i nie będzie im zależało żeby nabrać tyle ile potrzeba. Zjadą z myślą żeby jakoś ten czas przeleciał do wyjazdu i wtedy się wam oczy otworzą bo załoga bez zaangażowania to największy problem dla firmy, tak jak niskie morale w wojsku. Nominujcie jeszcze więcej dozoru szczególnie nadsztygarów i płaćcie im grubą kasę oni na pewno nafedrują.Pozdro
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Jak tak dalej beda placic to na pewno nie utrzymaja tych 43tys miejsc pracy bo mlodzi zaczna odchodzi a emeryci tez uciekaja. jaka placa taka praca...
Górnik124 bo kiedyś wesoła uratowała inne kopalnie i uwierz mi że w przyszłości może i uratować twoją kopalnie
Kto dostał w 2015 podwyżkę która spowodowała załamanie KW ?????
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
@ Górnik123 a czemu mamy nie ratować... wesoła i Staszic to kopalnie które są w stanie fedrować po 20k ton na dobre tylko ktoś w poprzednich paru latach 'zapomniał' zadbać o przygotowanie frontu robót. Zeżarł to co było przygotowane miał wyniki i mamy efekt... wydojone duże kopalnie które mają po jednej ścianie.
A na sortowni po 30 latach pracy na 12 grupie zarabia sie bez swiat nie cale 2000 tysiace ludzie gdzie jest jakas sprawiedliwosc
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Na ktorych kopalniach sa aktualnie przyjecia pod JSW bo 3300 we wnece na wydobyciu to chyba żart
Dajcie odczuwalne podwyzki fizycznym !! Dozor wyzszy i cała elita nie musi liczyc i kalkulowac zeby do 10starczyło !!
Pracuję od 1993 r i według mnie, dobre czasy górnictwa już minęły. Ośmielę się nawet stwierdzić, że były one przed moim przyjęciem. Tyle lat nie było żadnych podwyżek, czyli de facto zarabiamy coraz mniej - ponieważ zarobki stoją w miejscu,a wszystko drożeje. Chyba jest jakiś plan, żeby zarżnąć tą naszą gałąź gospodarki. Nie trzeba zwalniać ludzi, młodzi przez takie wypłaty sami odejdą. Tym sposobem, bez niepokoi społecznych, górnictwo padnie. A już są tacy, co przebierają nóżkami, aby położyć na naszych złożach swoje brudne łapska. Smutne.
Chcca przekazac na podwyzki caly zysk a z czego zaplaca w calosci 14 pensje??????
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Dlaczego mamy ratować kopalnie typu kwk wesoła i inne trupy kosztem naszej kopalni. Wiele młodych zarabia po 2500 zł netto na rękę. Gdzie są związki. Ciekawe ile zarabia sprzątaczka i pracownik w centrali to my na nich pracujemy.