Między 2014 a 2017 r. kolejni ministrowie odpowiedzialni za program jądrowy, mając wystarczające argumenty za nim, nie zwrócili się do rządu o podjęcie strategicznych decyzji - ocenia NIK. Izba stwierdziła, że spowodowało to kilkuletnie opóźnienie.
W opublikowanym w piątek raporcie nt. realizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) w okresie 2014 - 3. kwartał 2017, Najwyższa Izba Kontroli wskazała przede wszystkim na brak realizacji zasadniczych zadań określonych w programie. Ministrowie Gospodarki, a następnie Energii, posiadając wystarczające argumenty za rozwojem energetyki jądrowej nie kierowali wniosków do Rady Ministrów o podjęcie strategicznych decyzji w sprawie uruchomienia inwestycji budowy elektrowni jądrowej - napisano w raporcie.
"Brak decyzji dotyczących wyboru technologii dla elektrowni jądrowej, wykonawcy tej inwestycji oraz modelu jej finansowania spowodował kilkuletnie opóźnienie, a de facto dezaktualizację Programu polskiej energetyki jądrowej" - napisała NIK. W raporcie podkreślono jednocześnie, że ministrowie dysponowali prognozami zapotrzebowania na paliwa i energię oraz analizami aspektów budowy, jej oddziaływania na środowisko oraz społeczną akceptacją projektu.
"Co więcej wskutek sygnalizowanych przez Ministerstwo Energii zmian w koncepcji budowy elektrowni jądrowej, Inwestor ograniczył realizację zadań do badań środowiskowych związanych z wyborem lokalizacji dla elektrowni jądrowej" - dodała NIK. W efekcie, termin uruchomienia pierwszego bloku jądrowego, szacowany w PPEJ na 2024 r. jest nierealny, a zaawansowanie prac wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo, że nastąpi to dopiero po 2030 r. Izba stwierdziła, że konsekwencją ponad 5-letniego opóźnienia mogą być duże koszty dla gospodarki, związane z koniecznością zakupu uprawnień do emisji CO2. Oszacowano je na 1,5-2,6 mld zł w latach 2024-2030.
Analizując działania w ramach PPEJ administracji NIK stwierdziła, że do końca 2016 r. zostały one zrealizowane w stopniu umożliwiającym rozpoczęcie przygotowań do zasadniczej części Programu - wyboru technologii i wykonawcy pierwszej elektrowni jądrowej.
W ocenie Izby - PGE oraz spółka PGE EJ1, odpowiedzialna za przygotowania i późniejszą budowę elektrowni do końca I połowy 2016 r. - wprawdzie z dużym opóźnieniem, ale realizowały pełny zakres działań przypisanych Inwestorowi. "Sygnalizowana przez Ministerstwo Energii od początku 2016 r. możliwość zmiany podejścia do koncepcji budowy (...) spowodowała we wrześniu 2016 r. zmiany w strategii Grupy Kapitałowej PGE w zakresie priorytetów inwestycyjnych. Doprowadziło to w konsekwencji do zaniechania przez tego Inwestora realizacji działań określonych w PPEJ, za wyjątkiem zadań lokalizacyjnych i środowiskowych dla przyszłej elektrowni jądrowej" - podkreśliła NIK.
Izba wskazała też, że Minister Energii pominął Inwestora w realizacji zadania dotyczącego przygotowania modelu finansowego i trybu wyboru technologii dla elektrowni jądrowej. "Zdaniem NIK nie można, bez uszczerbku dla powodzenia Projektu, pomijać Inwestora w konstruowaniu modelu finansowego i wyboru technologii w sytuacji, w której to właśnie Inwestor ponosi największe ryzyko ekonomiczno-finansowe tej inwestycji" - napisała NIK. Podkreśliła jednocześnie, że "braku takiej współpracy nie tłumaczy rozważana przez Ministerstwo Energetyki zmiana inwestora.(...) Ewentualna zmiana inwestora to kolejne wysokie ryzyko dalszego opóźnienia budowy".
Izba przytoczyła ostatnią wypowiedź ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego o tym, że koszt budowy to 70 - 75 mld zł. "Zgromadzenie takiej kwoty przez podmiot gospodarczy wymaga więc wieloletniego kumulowania środków lub uzyskania środków z zewnątrz" - podkreśliła NIK.
Według szacunków Izby, wydatki na PPEJ w okresie 2014-3. kwartał 2017 wyniosły łącznie 776 mln zł, z czego 552,5 mln zł wydała administracja publiczna, zaś 223,5 mln zł - PGE SA i PGE EJ1. Natomiast wcześniej, w okresie prac przygotowawczych nad PPEJ w latach 2010-2013, wydatki PGE EJ1 wyniosły 133,2 mln zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.