Akcja ratunkowa prowadzona w kopalni „Rydułtowy – Anna” przebiega w bardzo trudnych warunkach - czytamy w nadesłanym do nettg.pl komunikacie rzecznika prasowego Kompanii Węglowej.
W tej chwili trudno określić termin dotarcia do poszkodowanego górnika. Pojawiające się informacje przekazywane przez osoby nie uczestniczące bezpośrednio w akcji, często wprowadzają w błąd co do charakteru i przyczyn tąpnięcia w rydułtowskiej kopalni.
Informujemy zatem, że wszystkie warunki związane z uruchomieniem tej ściany zostały spełnione. Jeszcze dzień przed katastrofą w trakcie kontroli inspektorzy Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń do technicznych warunków eksploatacji tej ściany. Wszelkie okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane. Dlatego nasze zdziwienie budzą informacje nie mające wiele wspólnego ze stanem faktycznym.
Ekipy ratownicze robią wszystko, by możliwie jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanego górnika. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w warunkach panujących ponad tysiąc metrów pod ziemią musimy zachować szczególną ostrożność, by zapewnić ekipom ratowniczym bezpieczną pracę.
Osobą upoważnioną do udzielania informacji jest Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej SA.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.