Od 1 lutego ruch Śląsk stał się własnością Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Oprócz majątku rudzkiego zakładu, do SRK przeszły również 394 osoby, które do tej pory pracowały w Polskiej Grupie Górniczej. Śląsk jest 13. kopalnią, która w ostatnich trzech latach została przekazana do SRK.
Akt notarialny w sprawie nieodpłatnego przekazanie ruchu Śląsk do SRK został podpisany w środę, 31 stycznia. Wcześniej zgodę na przekazanie rudzkiego zakładu górniczego podjęła rada nadzorcza SRK oraz rada nadzorcza, a następnie Walne Zgormadzenie Akcjonariuszy PGG.
- Kopalnia Śląsk to przykład, kiedy w sposób naturalny zaczynamy zarządzać w sektorze węgla kamiennego i w Polskiej Grupie Górniczej. Wynegocjowano pewne terminy, podpisano decyzje i zarząd zaczął je realizować alokując pracowników w poszczególnych kopalniach. Jestem rad, że zaczynamy umieć przeprowadzać trudne decyzje w PGG w sposób zarządczy i płynny. Kwestia Śląska jest tym przykładem, chociaż nie jest to proces łatwy, szczególnie alokacja pracowników. Ważne, że jest przeprowadzana w dialogu ze stroną społeczną - skomentował przekazanie ruchu Śląsk do SRK wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Do SRK przekazano ponad 61 hektarów gruntów położonych na ternie Katowic, Rudy Śląska i Chorzowa oraz ponad 400 obiektów związanych z działalnością produkcyjną. Równocześnie SRK przejęła znajdujące się pod ziemią 1100 budowli, 1500 maszyn i urządzeń oraz wyrobiska o łącznej długości 65 kilometrów. Do spółki trafiły cztery szyby, które do czasu ich całkowitej likwidacji będą wykorzystane do przewietrzania wyrobisk. Najgłębszy z nich łączy powierzchnię z poziomem 1050 metrów.
- Skala przejętego majątku pokazuje zakres zadań stojących przed naszą firmą – powiedział Tomasz Cudny, prezes zarządy Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
– Część pozostawionych maszyn i urządzeń może być wykorzystana w procesie odwadniania, co zapewnia bezpieczne funkcjonowanie sąsiednich kopalń. Po wykonaniu prac likwidacyjnych i geodezyjnych przystąpimy do zagospodarowania majątku. Część zostanie sprzedana lub wydzierżawiona. Szukać będziemy także inwestorów, którzy na kupionych lub wydzierżawionych terenach rozpoczną działalność produkcyjną, tworząc nowe miejsca pracy - dodał Cudny.
Jak zapewniają przedstawiciele SRK, spółka w procesie rewitalizacji współpracuje z gminami górniczymi, dlatego duża ilość terenów i obiektów może być wykorzystana na potrzeby lokalnych społeczności.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A za chwila z ust ministra sie dowiymy, że przeca żodyn niy chcioł iść na urlop górniczy. Jak to godała moja ułma: bujać to my, ale niy nos.
Ślązok: dzisioj w radiu godoł prezes Rogalllla, że na urlopy ze Ślonska poszło 36 osób, w tym 35 związkowców, ha, ha, ha...
A ilu górników mz kopalni Śląsk przeszło na urlopy górnicze ? Podobno sami związkowcy załapali się na te urlopy !
13 kopalń w 3 lata, ładnie:)
na krupinskim pracuje 25 ludzi,,dyrektor,,,i wszystkie zwiazki zawodowe to dopiero fenomen