Spółka eksploracyjno-wydobywcza Prairie Mining Limited oczekuje na wydanie decyzji środowiskowej, która jest ostatnim formalnym dokumentem potrzebnym do złożenia wniosku o koncesję wydobywczą dla kopalni Jan Karski.
Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej wraz z oceną oddziaływania na środowisko został w październiku 2017 r. złożony do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie oraz uzupełniony o dodatkowe dokumenty pod koniec listopada 2017 r.
Zgodnie z posiadanymi przez Spółkę informacjami, proces wydawania decyzji został już oficjalnie zainicjowany – czytam w komunikacie opublikowanym przez Prairie Mining.
Spółka opublikowała 31 stycznia raport kwartalny podsumowujący wydarzenia związane z realizacją w Polsce dwóch projektów budowy kopalni węgla koksującego: Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym oraz Dębieńsko na Górnym Śląsku. Poinformowała w nim o przerowadzonych konsultacjach społecznych w trzech gminach: Wierzbica, Siedliszcze i Cyców, w ramach których przedstawiciele Prairie oraz specjaliści z międzynarodowej grupy konsultingowej Multiconsult Polska zaprezentowali kluczowe korzyści dla lokalnej społeczności związane z nowymi miejscami pracy oraz rozwojem, budową i funkcjonowaniem kopalni Jan Karski.
„Wraz z końcem kwartału, zgodnie ze strategiczną umową o współpracy zawartą między Prairie i China Coal, Spółka otrzymała od China Coal zestaw dokumentów tworzących studium techniczno-ekonomiczne i analizuje uzyskane dokumenty. Obie firmy kontynuują prace nad studium techniczno-ekonomicznym, obecnie skupiając się na zaktualizowaniu go o wyniki uzyskane z badań węgla uzyskanego z kolejnego odwiertu badawczego i odzwierciedleniu informacji ujętych we wniosku o koncesję.
Prairie i China Coal poczyniły znaczące postępy w rozmowach dotyczących zapewnienia pakietu dłużnego na potrzeby budowy kopalni Jan Karski przez chińskie instytucje finansowe. W ubiegłym kwartale Prairie gościła również delegacje z China Coal oraz Jinan Mine Design Institute w czasie której sfinalizowano oferty budowy kopalni przy udziale polskich podwykonawców.
W ramach projektu Dębieńsko spółka przeprowadziła w ostatnim kwartale prace rozbiórkowe, wykonała 28 wierceń związanych z lokalizacją infrastruktury powierzchniowej. Aktualnie Prairie przygotowuje się do programu wierceń podszybowych, których celem jest aktualizacja i oszacowanie zasobów wg standardów JORC umożliwiających rozpoczęcie budowy kopalni. Równolegle Prairie prowadzi rozmowy dotyczące przyszłych dostaw węgla oraz kontraktów typu off take z producentami stali i koksu.
Prairie z zadowoleniem odnotowała, że polski rząd w dokumencie pt. "Program dla Śląska" wyraził poparcie dla budowy nowych kopalni węgla, w tym odtworzenie kopalni węgla koksującego na terenie Śląska, czyli w miejscu lokalizacji kopalni Dębieńsko. Silna pozycja gotówkowa Prairie, rezerwy finansowe w wysokości ponad 15 mln AUD, umowa z CD Capital z prawem do zainwestowania dalszych 55 mln AUD, a także umowa o współpracy strategicznej z China Coal na finansowanie i budowę kopalni Jan Karski, pozwalają spółce na dalsze postępy w rozwoju obu realizowanych w Polsce projektów" - czytamy dalej w komunikacie.
– Złożenie raportu środowiskowego oraz zorganizowanie konsultacji społecznych to kolejne kroki przybliżające nas do złożenia wniosku o koncesję wydobywczą i rozpoczęcia budowy kopalni Jan Karski, we współpracy z China Coal. W Dębieńsku przygotowujemy budowę kopalni, która przy zmniejszającej się podaży węgla koksującego w Europie zapewni dostawy tego surowca producentom stali w regionie. Z zadowoleniem przyjmujemy wiadomość, że polski rząd oficjalnie uwzględnił ponowne uruchomienie kopalni węgla koksującego w "Programie dla Śląska – komentuje Ben Stoikovich, prezes Prairie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jerzy Buzek ( czołowy członek PO ) jest odpowiedzialny za zamknięcie kopalni Dębieńsko, w której zalega bardzo dużo węgla koksowego. ( zdaje się, że obecna cena to ponad 280 dolarów za tonę). Teraz zachodni kapitał będzie czerpał zyski, wznawiając wydobycie w tej kopalni. Ale dlaczego miałby zarabiać Polak. Za takie i podobne decyzje buzek, tusk, lewandowski itd. wszyscy z PO piastują w unii europejskiej lukratywne i bardzo dobrze płatne stanowiska, za to,że zrujnowali polską gospodarkę. Brawo wy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szczerze może doczekamy się czasów że osoby odpowiadające za zamknięcie tych kopalń będą musieli się z tego tłumaczyć ... Chore że mówi się o kopalni Dębieńsko że może jeszcze spokojnie funkcjonować skoro w 2000 roku było to nie opłacalne ...
To po co zamykaliście kopalnie w dolnośląskim zagłębiu węglowym gdzie węgiel tuż pod powierzchnią - ludzie wydobywają go w biedaszybach. Ja w takie bajki nigdy nie uwierzę że ktoś chce wydać pieniądze na budowę kopalni na miejscu której była inna kopalnia. To ja się pytam po co tamtą kopalnię ktoś likwidował . Normalnie pomieszanie z poplątaniem