Giełdy w zachodniej Europie podążają śladem rynków w USA i Azji, a tam spadki indeksów - podają maklerzy.
Wall Street zakończyła pierwszy dzień nowego tygodnia od spadków, gdyż pojawiły się obawy o kondycję rynku po podwyżkach stóp procentowych. To była wprawdzie piąta zniżkowa sesja od początku 2018 roku, ale z największymi spadkami indeksów.
Amerykańskie rynki znalazły się pod presją, po tym gdy rentowności obligacji wzrosły do najwyższego poziomu od wielu lat. Zniżkowały spółki technologiczne gdy amerykański koncern Apple poinformował swoich dostawców, że w I kwartale ograniczy o połowę target produkcji z powodu słabszej od oczekiwań sprzedaży iPhone X.
Zniżki notowano też we wtorek na parkietach giełd w Azji, a Nikkei 225 spadł na zakończenie tej sesji o 1,4 proc.
Inwestorzy stają się ostrożni jeśli chodzi o rynki akcji.
- Rynki akcji są podatne na korektę po mocnych zwyżkach - ocenia Rakpong Chaisuparakul, strateg inwestycyjny KGI Securities Pc.
- Wyceny aktywów akcyjnych mogą być dalej "prasowane" jeśli rentowności obligacji będą nadal rosły - dodaje.
We wtorek tymczasem w USA rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Ostatni raz przewodniczy mu Janet Yellen - jej kadencja jako szefowej Fed kończy się 2 lutego.
Inwestorzy poznali póki co pierwsze wskaźniki makro z Azji i Europy.
W Japonii stopa bezrobocia w grudniu 2017 r. wyniosła nieoczekiwanie 2,8 proc. wobec 2,7 proc. miesiąc wcześniej - poinformował biuro rządowe. Analitycy oczekiwali wskaźnika bez zmian, czyli 2,7 proc.
Z kolei sprzedaż detaliczna w Japonii w grudniu wzrosła o 0,9 proc. mdm, podczas gdy poprzednio wzrosła o 1,8 proc. - podało Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu. Analitycy spodziewali się mdm spadku o 0,4 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.