Na giełdowych parkietach w zachodniej Europie na razie przerwa w rajdach. W Fed kończy się czas Janet Yellen - podają maklerzy.
- Rynki osiągnęły krótkoterminowe szczyty, a do dalszych zwyżek potrzebne są jakieś pozytywne informacje, które wesprą giełdy - mówi Ronald Wan, prezes Partners Capital International Ltd.
- Oprócz niektórych wskaźników makro nie widzę znaczących czynników, które pociągnęłyby rynki wyżej, dlatego nie dziwi fakt, że na razie w rajdach na giełdach mamy przerwę - dodaje.
Traderzy myślą już o czwartkowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego - pierwszym w 2018 r., gdy EBC poda swoją decyzję w sprawie stóp procentowych.
Z pola widzenia nie schodzi Davos, gdzie w środę drugi dzień 48. Światowego Forum Ekonomicznego - do 26 stycznia.
Wśród uczestników tego dorocznego spotkania są światowi liderzy polityczni, szefowe najważniejszych międzynarodowych instytucji gospodarczych i finansowych, ekonomiści, politolodzy, bankierzy, prezesi koncernów, szefowie organizacji pozarządowych i znane osobistości. Oczekiwany jest tam też prezydent USA Donald Trump, któremu ma towarzyszyć sekretarz stanu Rex Tillerson.
Na giełdach paliw - w środę baryłka ropy West Texas Intermediate na NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 64,42 USD, po zniżce o 5 centów, a Brent na ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 14 centów do 69,82 USD za baryłkę.
To reakcja na doniesienia z USA, gdzie Amerykański Instytut Paliw (API) podał, że zapasy ropy wzrosły po raz pierwszy od 10 tygodni - o 4,76 mln baryłek.
Miedź na LME w Londynie drożeje teraz o 0,3 proc. do 6.941,50 USD za tonę, po spadku notowań we wtorek o 2,1 proc.
Euro zyskuje 0,15 proc. do 1,2318 USD.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.