Wyższe od konsensusu dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu w grudniu nie wpłynęły na notowania złotego. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla polskich aktywów w perspektywie kilku sesji jest stabilizacja - ocenia Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.
- Dzisiejsza, 17 stycznia, sesja jest wyjątkowo spokojna, jeśli chodzi o kurs EUR/PLN. Zmienność jest groszowa. Jest to czwarty, a właściwie piąty dzień stabilizacji eurozłotego wokół poziomu 4,17 - powiedział Sutowicz.
- Sprzyja temu brak istotnych danych zagranicznych. Dane krajowe, które są już za nami (o wynagrodzeniu i zatrudnieniu w grudniu - PAP), mimo swojej optymistycznej wymowy nie wpływają i tak na zmianę oczekiwań RPP - dodał.
Według eksperta, stabilizacja eurozłotego jest najbardziej prawdopodobnym wariantem w perspektywie kolejnych kilku sesji.
- Na rynku eurodolara też od trzech dni mamy stabilizację, więc to też nie pomaga, jeśli chodzi o pozostałe pary złotowe. USD/PLN też wszedł w krótkoterminowy trend boczny - powiedział.
- Widać wyraźnie, że rynek jest w takim momencie, że to paliwo, które motywowało wzrosty - przede wszystkim wzrosty eurodolara - wyczerpało się i jest oczekiwanie na nowy impuls - dodał.
Zdaniem eksperta, czwartkowe dane o chińskim PKB również powinny pozostać bez wpływu na notowania polskiej waluty.
Według Sutowicza, do przyszłego czwartku, kiedy odbędzie się posiedzenie EBC, można spodziewać się stabilizacji zarówno na parze EUR/PLN, jak i na krajowym rynku długu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.