EUR/PLN ma, z technicznego punktu widzenia, szanse na ponowne zbliżenie się do tegorocznego minimum, wynoszącego 4,14 - oceniają analitycy. Dodają jednak, że aprecjację PLN ograniczać może gołębia retoryka RPP. Na rynku długu spodziewają się droższych obligacji z krótkiego końca i środka krzywej dochodowości.
RYNEK WALUTOWY
W opinii analityków Alior Banku, z technicznego punktu widzenia istnieją szanse ataku na styczniowe minimum dla EUR/PLN, usytuowanego w okolicach 4,14.
- EUR/PLN po zaliczeniu kilkuletniego minimum wyhamował, aby powrócić w obszar linii trendu. Brak przekonania do wybicia górą z kanału spadkowego przyniósł ponowny powrót do spadków pary, co daje szanse na kolejny atak na styczniowe minimum - ocenili analitycy Alior Banku.
W opinii ekonomistów ING Banku Śląskiego, wahania EUR/PLN w najbliższych dniach ograniczać będą okolice 4,195 i 4,14-15.
"Presję na aprecjację PLN powinna też ograniczać +antypodwyżkowa+ retoryka RPP (co sugeruje, że złoty może też w kolejnych dniach radzić sobie gorzej niż waluty regionu). Ryzyko większej przeceny złotego pozostaje ograniczone" - napisali w raporcie.
RYNEK DŁUGU
W opinii analityków BZ WBK, polska krzywa dochodowości w najbliższych dniach może być "spychana w dół".
"W tym tygodniu spodziewamy się presji na spadki dochodowości obligacji, silniejszej na krótkim końcu i w środku krzywej. Wsparciem dla tych zmian powinna być spodziewana seria słabszych danych z kraju" - napisali eksperci BZ WBK.
W środę opublikowane będą dane GUS z krajowego rynku pracy, a w piątek informacje o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.