Na pytanie poselskie o przyczyny niewypłacenia wdowom oraz sierotom po zmarłych górnikach rekompensat z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla odpowiedział w środę, 10 stycznia, na początku bieżącego posiedzenia Sejmu RP przedstawiciel Ministerstwa Energii, sekretarz stanu Grzegorz Tobiszowski.
Posłowie Mieczysław Kasprzak i Jan Łopata z PSL chcieli dowiedzieć się, czy odmowa wypłaty rekompensat po 10 tys. zł wdowom i sierotom po górnikach, którzy zginęli w pracy w kopalniach, była zamiarem autorów ustawy, czy może przeoczono tę grupę w pośpiechu przy ekspresowym procedowaniu projektu w Sejmie i Senacie.
- Dlaczego akurat tych, którzy są w trudniejszej sytuacji, bo stracili w kopalni członka rodziny, pozbawiono świadczenia? - dopytywali posłowie.
- Nie było przeoczenia - odpowiedział wiceminister Grzegorz Tobiszowski, dziękując za poruszenie sprawy.
- Mam tylko prośbę, aby nie mówić, iż pozbawiliśmy kogokolwiek świadczeń. Było odwrotnie. To my przywróciliśmy częściowo świadczenie odebrane wcześniej nie przez nas - zastrzegł wiceminister.
Grzegorz Tobiszowski tłumaczył, że w zakresie zdefiniowania grupy uprawnionych do rekompensaty obowiązującą ustawę zbudowano w oparciu o pomysły z trzech projektów (w tym obywatelskiego, który złożono w 2016 r.).
- Mogliśmy uprawnić do rekompensaty tylko tych emerytów, którzy pobierając deputat, utracili go, aby nie mieć problemów z zaskarżeniem przyjętych rozwiązań przez inne branże, albo z narażeniem się na odpowiedzialność za udzielenie niedozwolonej pomocy publicznej - akcentował wiceminister energii.
Podkreślił, że w ślad za projektem społecznym podstawowy katalog uprawnionych postanowiono i tak rozszerzyć o wdowy i sieroty po emerytach i rencistach górniczych. Warunkiem było jednak, aby pobierali oni w przeszłości po przejściu na emeryturę lub rentę świadczenie, które następnie odebrano. Niestety nie spełniają go czynni pracownicy kopalń, którzy ulegli wypadkowi przy pracy, nawet jeśli był on tragiczny.
Grzegorz Tobiszowski przyznał, że w środowisku górniczym analizowany jest problem dotyczący innej grupy ok. 12 tys. osób. Mianowicie tych, którzy jeszcze jako pracownicy kopalń (podczas przenoszenia z KW i KHW do PGG) tracili deputat węglowy i krótko potem przeszli na emeryturę.
- Ze stroną społeczną w każdej ze spółek po pierwszym półroczu będziemy analizować, co można zrobić z tą grupą pracowników w sprawie wypłacenia im rekompensaty - przypomniał Tobiszowski, zaznaczając, że pieniądze na ten cel nie mogą już jednak pochodzić z budżetu państwa.
Posłowie interesowali się również, dlaczego wielu wnioskodawców, którzy nie otrzymali rekompensaty, wciąż czeka na odpowiedź ze spółek wypłacających świadczenie.
- Tam, gdzie nie ma odpowiedzi, w miażdżącej większości poproszono wnioskodawców o doniesienie brakujących dokumentów i czas rozstrzygnięcia przesunął się. Nastąpiły już wzmocnienia kadrowe w zespołach obsługujących wypłatę świadczeń, udostępniono infolinię, gdyż wielu wnioskodawców nie potrafi nawet określić, z czym mają problemy formalne i pomagamy im - wyjaśniał Tobiszowski.
Podkreślił, że do dzisiaj przelano na konta bankowe ok. 190 tys. rekompensat. Grzegorz Tobiszowski potwierdził, że kontrowersyjnych przypadków w różnych grupach, które uważają, że zasługują na rekompensatę, ale zostali pominięci w ustawie (jak właśnie wdowy po poszkodowanych w wypadkach przy pracy, pracownicy pozbawiani deputatu na krótko przed przejściem na emeryturę i in.) jest ok. 40 tys.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak powiediał klasyk w filmie 'Ranczo' 'Do zobaczenia przy urnie wyborczej' ministrze.
Będą następne wybory śląskie wdowy oraz sieroty odpowiednio zagłosują
A co z gornikami kwk knurow-szczyglowice ktorzy przeszli na emeryturę w 2014r.i dostali odmownie przecież nas jak przejęła Jsw w lipcu 2014r bodajże to mam zawiesili węgiel a nie odebrali Po złożeniu wniosku ja i wielu innych dostało pisma odmownie pytam dlaczego
Ja też jestem w tej grupie 12 tys. zmuszanych do podpisania wyroku..coś na rzeczy musi być bo o tym już p. Tobiszowski mówi, ale mówić to jedno a robić to drugie. Nie będę się więcej wysilał z tą pisaniną bo i tak p. moderator to usunie, z takiego czy innego powodu...zresztą cała prawda usuwana przez niego to norma..a ja i tak patrzę Ci moderatorze na ręce i nie tylko Tobie...ile ta 'babcia' Ci musiała nawciskać że Ją usunąłeś....oglądaj się...
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Jestem jednym z tych 12 tysięcy którzy ,,DOBROWOLNIE,, podpisali zrzeczenie się deputatu gdy jeszcze pracowałem tj w 2015r Na emerture przeszlem w 2016r Prosze o kontakt osoby które skladaly pozwy do Sadu Pracy gdyż zamierzal zrobić to samo i będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki.
Nikt nie dzwinil o doniesienie jakich kolwiek papierow! Trzeba jechac do Woli kolo Pszczyny do srk przy kopalni Piast 2 i tam dowiadujemy sie ze potrzebe sa dokumenty takie jak: akt zgonu meza, kopalniane swiadectwo pracy, pesel. Ja rowniez dowiozlam decyzje tesciowej o otrzymaniu renty rodzinnej na stale jak i decyzje o otrzymaniu renty gorniczej inwalidzkiej od zmarlego tescia. Wszystkie dokumenty zalatwialam w siedzibie zus na dabrowskiego. Godzina i bylo zalatwione. Za to na Woli prawie 2,5h w kolejce do oddania papierow.
Jestem wdową po mężu wychowałam dwóch synów było mi ciężko ale dałam sobie radę i przez 30 lat dostawałam węgiel a teraz się na mnie wypieki
Pan minister umie dobrze liczyc przeciez byl inspektorem ds kredytow w Banku Slaskim
Wdowy tez miały prawo do deputatu i im zabrano haha Pan minister nie wie co mowi
Dzielenie narodu na sort lepszy i gorszy jest waszą mocną stroną. LUDZIE WAS KIEDYŚ ZA TO ROZLICZĄ!!!
Dlaczego za wdowami i sierotami po pracownikach wstawili się posłowie PSL a nie PIS u których w biurach interweniowaliśmy. Czy nie mają odwagi nam pomóc ?
Sprawiedliwie to nie wypłacać nikomu , bo nikt z pracowników kopalń ekonomicznie nie wypracował tych pieniędzy.
Panie Tobiszewski a co z gornikami którzy przeszli na emeryturę po połowie roku 2014 z Jsw i dostali odmownie
Dlaczego się odmawia wdową i sierotą po zmarłych pracownikach kopalń rekompensaty za utracony deputat Byłyśmy wraz z dziećmi bardzo pokrzywdzeni przez los ,musiałyśmy się borykać same z różnymi problemami bo pogorszył nam się standard życia i teraz nas też krzywdzicie i dzielicie nas wdowy i sieroty na lepsze i gorsze Prosimy pomóżcie nam.
Panie Ministrze nasi mężowie i ojcowie w grobie się przywracają oby Pana życie nie doświadczyło
Pytanie mama dostanie te 10 tys po ojcu ktorego z imnego wywieziono z dołu kopalni krotko,wegiel dostawała do czasu az zabrano wszystkim prosze o odpowiedz
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Moja babcia miala emeryture po swoim mezu i deputat przyznany co za tym idzie wszystko było tak jak powinno az do zawieszenia deputatu i teraz gdy miala babcia dostac rekompensate bo jej sie nalezy to do tej pory nie dostala a wiec pytam panie ministrze co teraz bo juz jest 10 stycznia a tu píeniedzy dalej brak?!?!?!?
panie ministrze emeryci z khw ktorym zawieszono deputat w 2015 ,-17 ,ktorzy przeszli na emeryture w 2015 tez czekaja na rozwiazanie problemu uklad zbiorowy huz nie zostal wypowiedziany,karta gornika rowniez i nikt niczego nie podpisyal dlatego liczymy ze pan sie nami zainteresuje
Panie Tobiszewski przypominam tu panskie slowa .Deputat weglowy dla emerytow byl czescia umowy o prace Dlatego nie nalezy zadnego emeryta pomijac czy przeszedl na emeryture w 2014 czy w 2015.
12 tyś zmuszanych do podpisywania umów, które pozbawiły ich deputatów na węgiel oczekują sprawiedliwości Bacznie przyglądamy się jak wygląda sprawiedliwość wg PIS Jak wyglądała wg PO to już wiemy Szczęść Boże.