Od 13 do 25 tys. zł brutto zarabia w Polsce kierownik budowy w elektrowni w branży energetycznej, od 8 do 14 tys. zł – inżynier spawalnik, a już dyrektor techniczny liczyć może na wynagrodzenie od 20 do 30 tys. zł miesięcznie. Takie dane o zarobkach specjalistów i menedżerów kilkunastu branż zamieszcza najnowszy raport Hays Poland.
Nowe inwestycje, rozbudowy zakładów produkcyjnych, stały popyt na programistów i rozwój centrów nowoczesnych usług dla biznesu – na rynku pracy dawno nie obserwowano tak dużej aktywności rekrutacyjnej – stwierdza agencja doradctwa personalnego Hays Poland w swym najnowszym raporcie płacowym, który opublikowano we wtorek, 2 stycznia.
Tegoroczna, czternasta edycja raportu płacowego Hays zestawia płace oferowane specjalistom oraz kadrze menedżerskiej. W tym roku analizę wynagrodzeń wzbogacono też o wyniki badania na temat trendów i perspektyw na rynku pracy. Objęło ono 2,5 tys. firm i instytucji oraz 8 tys. pracowników.
Dobra koniunktura
Większość firm przewiduje w 2018 r. większą aktywność rekrutacyjną – aż 88 proc. ankietowanych chce przyjąć nowych pracowników i zwiększyć zatrudnienie. Na najwięcej ofert będą mogli liczyć specjaliści w IT, sprzedaży i szeroko pojętej produkcji oraz inżynierii.
Większość pracowników z optymizmem ocenia perspektywę swojej kariery zawodowej. Rośnie pewność posiadanych kompetencji – np. odsetek deklarujących, że spełniają wszystkie wymagania zajmowanego stanowiska pracy, w ciągu roku wzrósł do 93 proc. (Hays zauważa, że kobiety mają często niższą samoocenę, mniejsze ambicje i rzadziej awansują).
Luka kompetencyjna
W 2017 r. niemal 80 proc. pracodawców zwiększyło wynagrodzenia pracowników. Konkurencja o najlepszych specjalistów jest bardzo duża. Podobny odsetek pracodawców planuje dalsze podwyżki płac w tym roku. Firmy chcą proponować atrakcyjniejszy poziom wynagrodzenia i świadczeń dodatkowych, aby wyróżnić się na rynku oraz przyciągnąć i zatrzymać najlepszych.
Na rynku pracy zapanował rosnący niedobór umiejętności - zaledwie 38 proc. pracodawców ocenia, że zatrudniona załoga wystarcza do budowania przewagi konkurencyjnej. Ponad połowa ocenia kompetencje swoich pracowników jako tylko częściowo wypełniające potrzeby firmy.
Rosną trudności związane z rekrutacją. Firmy wskazują na niedobór kandydatów na rynku i dużą konkurencję w walce o najlepszych specjalistów. Mówią też o wysokich wymaganiach kandydatów. Poszukiwani są przede wszystkim specjaliści z rozwiniętymi kompetencjami miękkimi i wiedzą merytoryczną oraz menedżerowie - liderzy wdrażający nowoczesne metody zarządzania. W cenie są także kompetencje IT i cyfrowe, będące odpowiedzią na podlegające stałym transformacjom i coraz bardziej mobilne otoczenie.
Oprócz wyzwania, jakim jest znalezienie kandydatów z niezbędną wiedzą ekspercką, potencjałem menedżerskim albo cyfrową biegłością, firmy borykają się z obsadzeniem stanowisk sprzedażowych, księgowych oraz wymagających zaawansowanej znajomości języków obcych.
Świadczenia, które mają znaczenie
Zdecydowana większość firm oferuje pracownikom podstawowy pakiet opieki medycznej oraz kartę sportową. Ponad połowa pracodawców proponuje coraz atrakcyjniejsze imprezy, wyjazdy integracyjne oraz narzędzia pracy, których pracownicy mogą używać również prywatnie. Rosnącą popularnością cieszą się ubezpieczenie na życie, dofinansowanie dodatkowej edukacji oraz możliwość pracy elastycznej. Część firm oferuje wybranym grupom pracowników samochód służbowy oraz rozszerzony pakiet opieki medycznej.
Niestety benefity te tylko częściowo odpowiadają realnym potrzebom pracowników. Dla specjalistów największe znaczenie ma prywatna opieka medyczna, lecz w rozszerzonym wariancie. Drugim najważniejszym świadczeniem jest możliwość pracy elastycznej. W tegorocznym badaniu ponad połowa ankietowanych pracowników określiła ten element oferty jako najważniejszy dodatek pozapłacowy. Kolejnym istotnym dla pracowników świadczeniem jest wsparcie firmy w dalszym rozwoju zawodowym poprzez dofinansowanie edukacji.
Tzw. praca elastyczna dostępna jest obecnie przynajmniej w minimalnym stopniu dla wybranych pracowników w ponad 70 proc. firm, ale często rozwiązania nie pokrywają się z oczekiwaniami załogi. Większość pracowników zauważa, że ich pracodawca nie sprawdza, czy są oni rzeczywiście zadowoleni ze świadczeń pozapłacowych. Prawie połowa zatrudnionych nie umiała oszacować wartości otrzymywanych benefitów.
Oferta przyszłości
- Rok 2018 będzie niezwykle intensywny pod względem aktywności rekrutacyjnej, walki o talenty oraz pozyskiwania odpowiednich pracowników. To również czas, w którym firmy będą zmuszone zweryfikować swoją ofertę świadczeń dodatkowych oraz poprawić jakość komunikacji z obecnymi i przyszłymi pracownikami – stwierdzają specjaliści.
Aby przyciągnąć i zatrzymać osoby z potencjałem niezbędnym do dalszego rozwoju organizacji, pracodawcy muszą zadbać o konkurencyjne wynagrodzenia oraz pakiety świadczeń dodatkowych, dopasowane do indywidualnych potrzeb pracowników.
O raporcie
Raport płacowy Hays zestawia wynagrodzenia specjalistów i kadry menedżerskiej w podziale na 19 specjalizacji. Publikacja zawiera zestawienia minimalnych, maksymalnych i optymalnych wynagrodzeń miesięcznych brutto na pełny etat w złotych. Dane zostały uśrednione dla całego kraju. Z raportem można zapoznać się bezpłatnie, ściągając plik ze strony аgencji Hays.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nadsztygar w PGG zarobi 8000 zł na rękę za siedzenie za biurkiem żadnej odpowiedzialności. Górnik w ścianie zarobi 2299 złotych.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Jestem nadsztygarem po dobrym kierunku na AGH i poważnie myślę nad zmianą branży. Pracuje w PGG/KW 10 lat (wcześniej dwie firmy prywatne i własna działalność) i nigdy nie było podwyżki zarobków, a w takiej Biedronce już czwarta w ciągu dwóch lat! Poważnie zaczynam odczuwać siłę własnego zarobku!, a w PGG dalej mowa o cięciach i podwyżkach dla fizycznych. Zróbcie kopalnię z samymi fizycznymi i zobaczycie jak „pojedzie”. Przekroczenie 4 tys. bez „czerwonego” jest abstrakcją, a praca i na dole i w biurze na akord bo brak ludzi.