W niedzielę, 17 grudnia, po godzinie 9 rano, w należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Mysłowice – Wesoła doszło do wstrząsu. Jak poinformował rzecznik PGG Tomasz Głogowski, w wyniku zdarzenia żaden z pracowników nie doznał poważnych obrażeń.
Do wstrząsu, którego silę oszacowano na 2,4 w skali Richtera doszło 665 m pod ziemią, w rejonie ściany 577A w pokładzie 510. W rejonie zagrożenia znalazło się 21 górników, którzy prowadzili prace konserwacyjne. Wszyscy bezpiecznie wyjechali na powierzchnię.
- Lekkie obrażenia ciała odniosło 5 osób, są to głównie otarcia i potłuczenia. Dwóch górników zostało przetransportowanych do szpitala w Tychach, jeden do szpitala w Ochojcu i jeden do Mysłowic. Nie zapadła jeszcze decyzja w sprawie hospitalizacji piątego z poszkodowanych. Helikoptery Pogotowia Ratunkowego, które wezwano na miejsce zdarzenia, nie musiały zostać wykorzystane – powiedział portalowi nettg.pl Tomasz Głogowski.
Rzecznik PGG poinformował, że z posiadanych obecnie informacji wynika, że w rejonie wstrząsu nie ma zniszczeń. Sytuacja zostanie oceniona dokładnie w trakcie wizji lokalnej, która zostanie przeprowadzona w najbliższych dniach.
Późnym popołudniem rzecznik prasowy PGG Tomasz Głogowski poinformował, że w szpitalu pozostał jeden z poszkodowanych we wstrząsie górników. Czterech pozostałych po zbadaniu przez lekarzy zostało wypisanych ze szpitala do domu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Dalej róbcie wekendy, już tak sie porobilo ze bez czerwonych to wyplata jest tragiczna. Kasa jest jedna i to co powinniscie zarobic za 5 dni jest dzielone na 6 czy 7 jaki w tym zysk dla czlowieka
A na Bielszowicach ponad 10 lat temu ludzi poparzył metan i nikogo nie wezwano Ludzie wyjechali w zimę na VI szybie a tam nikogo dopiero potem zobaczyli dyspozytorzy rozmiar tragedii i zaczęły lądować śmigłowce
Otarcia i potluczenia i wezwano helikoptery pogotowia no ciekawe.
Jo weekendów nie robia bo na dole nic fajnego ni ma