Spółka PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa (PKP LHS) przymierzy się do elektryfikacji i przedłużenia linii szerokotorowej, która wiedzie ze wschodu, z Ukrainy do terminala w Sławkowie. Zapowiedziano opracowanie analizy celowości i opłacalności tych inwestycji - podała spółka podczas obrad podkomisji ds. transportu kolejowego w Sejmie RP przed kilkoma dniami.
PKP LHS rozważa też "zwiększenie zaangażowania kapitałowego" w Euroterminalu Sławków. Inwestycje LHS do 2025 r. mają podwoić się do poziomu 800 mln zł.
Elektryfikacja lini szerokotorowej miałaby nastąpić do 2019 r. Do wyboru pozostaje m.in system zasilania - czy będzie to funkcjonujący na sieci normalnotorowej prąd stały 3 kV, czy system 25 kV prądu zmiennego wykorzystywany przez koleje ukraińskie.
– Patrzymy daleko w przyszłość, a jednocześnie stale modernizujemy linię, dywersyfikujemy asortyment przewożonych towarów i kierunki transportu zwiększając szanse reindustrializacji i wyrównania terytorialnych dysproporcji rozwoju, zarówno Polski Wschodniej jak i Śląska. Dlatego już teraz musimy podjąć strategiczną decyzję o kierunkach dalszego rozwoju linii – mówi prezes zarządu PKP LHS Zbigniew Tracichleb.
LHS na Jedwabnym Szlaku
Spółka podkreśla, że jej plany wpisują się w założenia rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju w zakresie reindustrializacji. Jedną z idei tej strategii jest także Jedwabny Szlak, w którego budowę angażuje się LHS. W czerwcu 2017 r. PKP LHS jako pierwsza polska instytucja dołączyła do Międzynarodowego Komitetu Trasy Transkaspijskiej (TMTM), która prowadzi z Chin przez Kazachstan, Morze Kaspijskie, Azerbejdżan, Gruzję, Morze Czarne i Ukrainę do Polski. Alternatywna nitka szlaku wiedzie przez Azerbejdżan do Iranu i dalej do Indii. Polskie i azerskie koleje podpisały m.in. umowę o strategicznej współpracy.
– Szczególne znaczenie ma wsparcie na poziomie państwowym dla ekspansji zagranicznej, w której jednym z kluczowych elementów jest rozwój Nowego Jedwabnego Szlaku. Dzięki niemu mamy szansę zwiększyć potencjał Sławkowa, który jest najdalej na Zachód wysuniętym punktem linii szerokotorowej – dodaje prezes Zbigniew Tracichleb.
Szeroki tor aż do Gliwic?
PKP LHS przeanalizuje celowość i opłacalność wydłużenia linii szerokotorowej ze Sławkowa do Gliwic. Linia szerokotorowa musiałaby w tym wypadku zachować swój specjalny status i byłaby wyodrębniona technicznie oraz organizacyjnie. - Taki status, wywalczony dla PKP LHS w ramach IV Pakietu Kolejowego, pozwala utrzymać warunki do rozwoju i wysoką rentowność linii w długiej perspektywie - argumentuje spółka.
Do 2025 roku PKP LHS planuje przeznaczyć na inwestycje 800 mln zł. Środki te zostaną wykorzystane na zwiększenie przepustowości linii, w tym zwłaszcza budowę komputerowego systemu sterowania ruchem kolejowym oraz modernizację lokomotyw. Oznacza to praktycznie podwojenie inwestycji zrealizowanych w latach 2001-2016.
Kolejnym elementem planu jest zwiększenie zaangażowania kapitałowego w spółce Euroterminal Sławków, co pozwoli zwiększyć potencjał logistyczny oraz wykluczyć ryzyko utraty wyjątkowego statusu, wynegocjowanego przez Polskę dla PKP LHS w ramach IV Pakietu Kolejowego.
W posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. transportu kolejowego 6 grudnia 2017 r. wzięli udział parlamentarzyści, Tomasz Buczyński - dyrektor departamentu kolejnictwa w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, Mirosław Antonowicz - członek zarządu PKP i przewodniczący Rady Nadzorczej PKP LHS, Ignacy Góra - prezes Urzędu Transportu Kolejowego, a także przedstawiciele strony społecznej.
Linia z historią od II RP do PRL
Linia LHS (tzw. szeroki tor) to najdłuższa w Polsce kolejowa linia szerokotorowa (o rozstawie szyn 1520 mm) do transportu towarowego. Jest najdalej wysuniętą na zachód linią szerokotorową w Europie. Łączy kolejowe przejście graniczne polsko-ukraińskie Hrubieszów/Izow ze Sławkowem w Zagłębiu Dąbrowskim (25 km od Katowic). Ma 394,650 km. Biegnie przez województwa lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie, małopolskie i śląskie. Pozwala m.in. uniknąć przeładunku towarów na granicy i umożliwia wysyłanie ogromnych i ciężkich składoraz możliwość prowadzenia ciężkich składów towarowych.
Budowę linii planowano już w międzywojniu, aby móc dostarczać na Kresy węgiel z górnośląskich kopalń oraz zagospodarować transportowo zapóźnioną Kongresówkę, gdzie przed I wojną światową obowiązywał zakaz budowy linii kolejowych. Do realizacji doszło dopiero w PRL. W czerwcu 1979 r. ruszyły pociągi do przewozu rudy żelaza z Krzywego Rogu do Huty Katowice i eksportu siarki oraz węgla do Związku Radzieckiego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.